Polski świat magii.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sala chemiczna.

5 posters

Go down

Sala chemiczna. Empty Sala chemiczna.

Pisanie by Aya Grudzień 10th 2012, 11:39

Dość spora sala z mnóstwem flakoników, w których są umieszczone przeróżne substancje, nie tylko zwykłe chemikalia. W specjalnej sali obok, do której prowadzą drzwi, będące za biurkiem nauczyciela, stojącego przy oknie - można znaleźć wszelkie składniki, potrzebne do stworzenia poszczególnych miksturek. Jednak czasami trzeba wybrać się w teren, by uzupełnić zapasy, albo po brakujące rośliny.


Ostatnio zmieniony przez Aya dnia Grudzień 28th 2012, 13:36, w całości zmieniany 1 raz
Aya
Aya
Przewodnicząca

Liczba postów : 456
Dołączył: : 05/11/2012
Wiek : 27
Rasa : Czarownica.
Bronie : Magic.
Znaki szczególne : Każde zwierzę, w jakie się zmieni, ma złoty kolczyk przy uchu.

https://teikouacademy.forumpl.net

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shōta Ishikazu Grudzień 25th 2012, 20:06

Oboje pojawili się tutaj, opadając na ziemię z wysokości dziesięciu centymetrów. Żeby Miwako nie straciła równowagi, przytrzymał ją jedną ręką w pasie, by potem postawić na ziemi. Pewnie kręciło jej się głowie, ale na to uwagi nie zwracał, tylko poszedł po jedną książkę, która teraz go interesowała i przekartkował ją i odnalazł dobry przepis, po czym zajął się przygotowywaniem składników.
-To mi zajmie tylko chwileczkę - zapewnił ją, raz po raz nosząc różne składniki i wlewając je do kotła, a na koniec wypowiedział odpowiednią formułkę, a z kociołka wybuchł zielony dym.
Shōta Ishikazu
Shōta Ishikazu
Dyrektor

Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Miwako Okui Grudzień 26th 2012, 09:38

Przyglądała się uważnie jego poczynaniom. Jeny.. Jaki on dokładny.. Jej bursztynowe oczęta wędrowały od kotła do chłopaka. Ta gracja w jego ruchach, ta pewność. Stanęła przy kotle,po jego drugiej stronie ,wpatrując się w zielony dym. Wyglądało to troszkę jak wybuch trawy. No ale co tam. Zwróciła potem wzrok na mężczyznę.
Miwako Okui
Miwako Okui

Liczba postów : 112
Dołączył: : 18/12/2012
Skąd : Seul
Rasa : Czlowiek
Bronie : Miecz
Znaki szczególne : Tatuaż gróbu z wychodzącą z niego ręką zombie oraz datą narodzin dziewczyny na prawym ramieniu.
Inne konta: : Chiyeko

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shōta Ishikazu Grudzień 26th 2012, 09:47

Nabrał ostrożnie eliksir to małego, drewnianego kubeczka i chuchnął w niego, by dym zniknął, po czym podał go dziewczynie, ażby nie wylał się przypadkowo.
-Tylko nie pij! - zagroził jej gestem ręki, sięgając po kolejną księgę - To nie jest zwykły czar. Jest on łączony eliksirem z zaklęciami - wytłumaczył jej, szukając odpowiedniej strony, aż w końcu pstryknął palcami i wyciągnął różdżkę - Teraz możesz wypić - stanął naprzeciw niej, wyciągając książkę przed siebie.
Shōta Ishikazu
Shōta Ishikazu
Dyrektor

Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Miwako Okui Grudzień 26th 2012, 10:05

Uniosła brew. Przyjrzała się wywarowi po czym powoli zaczęła go wypijać. Blee.. Gorzkie. Ten smak chyba utkwi w jej gardle na dobre. Jednak dzielnie piła dalej,aż w końcu w kubeczku nic nie pozostało. Wtedy też uniosła wzrok i spojrzała na mężczyznę stojącego przed nią. Po chwili przypomniała sobie. Miała rozstać się z przedmiotem, który zawsze miała przy sobie. Włożyła rękę do kieszeni swetra i wyjęła z niego klucze. Ha~! Klucze od domu z amuletem. Jej chodziło właśnie o amulet. Odczepiła go i podała mężczyźnie. Nic nadzwyczajnego. Amulet przypominał coś w rodzaju kwiatu orchidei. Albo innego kwiatu..~? Może. No ale wyglądał jak kwiatek. No więc podała go mężczyźnie wpatrując się w niego.
Miwako Okui
Miwako Okui

Liczba postów : 112
Dołączył: : 18/12/2012
Skąd : Seul
Rasa : Czlowiek
Bronie : Miecz
Znaki szczególne : Tatuaż gróbu z wychodzącą z niego ręką zombie oraz datą narodzin dziewczyny na prawym ramieniu.
Inne konta: : Chiyeko

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shōta Ishikazu Grudzień 26th 2012, 10:28

Wziął od niej przedmiot, machając parę razy różdżką, tworząc okręgi w powietrzu, mamrocząc coś pod nosem, a następnie amulet zawisł na końcu różdżki. Cała energia zaczęła wydobywać się z dziewczyny i przenosiła się na przedmiot.
-Rursus in regnum tantibus gaudio, qui mutet, cum clauderem superiorem bullas de incarnatione! - (oznacza to:Obróć koszmar w krainę radości i zmień tę istotę w człowieka, zamykając poprzednie wciele w tym amulecie) powiedział już na głos, a dziewczyna stanęła w zielonym świetle, który kojarzyło się magii ze stworzeniami, zwanymi zombie. Przedmiot wzniósł się w powietrze - Solvite! - rozbłysł, a następnie rozpadł się na milion różnych kawałeczków, by nie tworzyć problemów w przyszłości. Podczas rzucania czaru, cały czas miał zamknięte oczy i dopiero teraz spojrzał na Miwako wzrokiem mówiącym "Jak się czujesz?"
Shōta Ishikazu
Shōta Ishikazu
Dyrektor

Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Miwako Okui Grudzień 26th 2012, 10:37

Zamrugała kilka razy oczami. Spojrzała na siebie. hmm.. nic się nie zmieniło.. Nie~! Zaraz. Poczuła jak krew przepływa przez nią, jak serce bije w jej klatce piersiowej, jak dłonie odczuły ciepło na zmianę z zimnem. Przeniosła wzrok na mężczyznę, a jej kąciki ust uniosły się. Rzuciła się mu na szyję uśmiechając się szeroko.-Arigato..Arigato..- Była mu naprawdę wdzięczna. Zostać znowu człowiekiem.. Coś wspaniałego~! Znowu czuć.. Znowu słyszeć bijące serce.. Musnęła delikatnie wargami jego policzek. W tym momencie na jej policzkach ukazały się rumieńce. Już widoczne. Nie to co gdy była zombie. Teraz były one widoczne.
Miwako Okui
Miwako Okui

Liczba postów : 112
Dołączył: : 18/12/2012
Skąd : Seul
Rasa : Czlowiek
Bronie : Miecz
Znaki szczególne : Tatuaż gróbu z wychodzącą z niego ręką zombie oraz datą narodzin dziewczyny na prawym ramieniu.
Inne konta: : Chiyeko

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shōta Ishikazu Grudzień 26th 2012, 10:46

Odłożył książkę na stół i odsunął kociołek pod okno, by wywar mógł spokojnie wyparować. Schował różdżkę i poprawił sobie niesfornie kosmyki włosów, opadające mu na oczy, a w tym momencie poczuł ciało Miwako, przylegające do niego. Zaśmiał się i pogłaskał ją po głowie, podtrzymując w pasie.
-Nie masz za co dziękować, po to tu jestem - uśmiechnął się w jej kierunku. Miał zaprowadzać porządek w szkole i pomagać uczniom i pracownikom w każdych momencie, kiedy zajdzie taka potrzeba. No i też nie zaprzeczy, że Miwako zawróciła mu w głowie swoim charakterem i osobowością, po przemianie stała się w jego oczach jeszcze piękniejsza.
Ale o tym pomyśli później....
Shōta Ishikazu
Shōta Ishikazu
Dyrektor

Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Miwako Okui Grudzień 26th 2012, 10:52

Uśmiechnęła się szeroko do niego odgarniając sobie grzywkę sprzed oczu. No.. to się raczej nigdy nie zmieni. Te włosy zawsze będą wpadać jej w oczy i drażnić je. Zamrygała kilka razy oczami by zapowiedz napływowi łez szczęścia. Nigdy nie czuła się bardziej szczęśliwa. Od momentu gdy "zmarła" zawsze sądziła, że nie będzie już możliwości by stała się ponownie człowiekiem i żyłą tak jak dawniej. Po prostu sądziła, że taki był jej los i przeznaczenie. Ale moment.. Przeznaczenie.. No właśnie.. Gdyby tak się zastanowić, to prawdopodobnie było jej również dane spotkać takiego mężczyznę jakim był Shōta.. Zamrugała jeszcze kilka razy uśmiechając się do niego.
Miwako Okui
Miwako Okui

Liczba postów : 112
Dołączył: : 18/12/2012
Skąd : Seul
Rasa : Czlowiek
Bronie : Miecz
Znaki szczególne : Tatuaż gróbu z wychodzącą z niego ręką zombie oraz datą narodzin dziewczyny na prawym ramieniu.
Inne konta: : Chiyeko

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shōta Ishikazu Grudzień 26th 2012, 11:40

-A teraz wybacz mi, miła Pani, ale wzywają mnie obowiązki - ponownie uśmiechnął się do niej promiennie i pogłaskał ją ponownie po główce i podszedł w stronę drzwi - Miło było Cię poznać, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zechcesz się spotkać - tym razem w uśmiechu ukazał swoje śnieżnobiałe ząbki, po czym dodał - Moje drzwi zawsze stoją otworem - rzekł na koniec, po czym zniknął za drzwiami, delikatnie je zamykając. Miwako była dla niego jak kobieta nie z tej ziemi. Nie dość, że z nim prowadziła normalną konwersację, to jeszcze zaufała mu i zmieniła się w człowieka.
Też świat zwariował....

z.t
Shōta Ishikazu
Shōta Ishikazu
Dyrektor

Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Miwako Okui Grudzień 26th 2012, 11:46

-Sayo~!..-rzuciła do niego nim zdążył wyjść. Westchnęła ciężko i opadła na jedną z ławek. Kobieto.. Ty się zakochałaś~! Poklepała się po policzkach dla otrzeźwienia. Zamrugała dla pewności kilka razy i podniosła się z ławki. Powolnym krokiem wyszła z sali, stanęła w drzwiach i jeszcze raz rzuciła okiem na pomieszczenie. Z lekkim uśmiechem wyszła i zamknęła za sobą drzwi.


z.t.
Miwako Okui
Miwako Okui

Liczba postów : 112
Dołączył: : 18/12/2012
Skąd : Seul
Rasa : Czlowiek
Bronie : Miecz
Znaki szczególne : Tatuaż gróbu z wychodzącą z niego ręką zombie oraz datą narodzin dziewczyny na prawym ramieniu.
Inne konta: : Chiyeko

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shizuku Luty 12th 2013, 14:33

Przykuśtykała tutaj w końcu, choć nosiło ją na lewo i prawo, żeby jednak pośledzić Garima i przycisnąć go do muru pytaniami, no ale nie chciał jej pomocy, zignorował ją, co ją zabolało, ale nic na siłę nie będzie w niego przecież wymuszać. Nie chce, niech nie mówi, tylko żeby potem pretensji do niej żadnych nie miał, bo normalnie wałkiem dostanie po łbie i ma to zagwarantowane... Pierwsze co, to wzięła sobie krzesełko spod biurka nauczyciela, bo było dość wysokie, więc nie będzie musiała nadwyrężać nogi stojąc przy kociołku, a będzie mogła sobie swobodnie siedzieć. Podeszła do półek z różnymi specyfikami i zabrała stamtąd połowę tego, co jej było potrzebne, żeby najpierw zrobić zapas połowy straconych eliksirów, a potem zająć się resztą. Księga, żeby niczego nie zapomniała, oczywiście leżała tuż obok, w razie czego, bo przecież znała na pamięć prawie wszystkie przepisy, no ale nawet najlepszym - o ile ona nią jest - może się zdarzyć czegoś zapomnieć. Ale jako medyk nie może zapominać o niczym, bo to graniczyłoby z pogorszeniem stanu pacjenta, oczywiście. Odetchnęła głęboko, odkładając kule gdzieś na bok, żeby jej w niczym nie przeszkadzały i zaczęła wrzucać wszystkie składniki po kolei do kotła, czy tam garnka.
Shizuku
Shizuku
Medyk

Liczba postów : 2307
Dołączył: : 13/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Elf.
Bronie : Łuk, sztylet i inne ostrza.
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Inne konta: : Nao i Matt.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shizuku Luty 12th 2013, 17:58

Po kilkunastu godzinach skapnęła się, ile czasu to wszystko jej zajęło, a jeszcze wszystkiego nie skończyła. Westchnęła. Odłożyła wszystko i przykryła starannie kocioł, żeby później móc wrócić do roboty reszty eliksirów i innych tam maści, których też jej niestety zabrakło. Chwyciła mocno kule i łyknęła eliksir na regenerację. Z nogą robiło się coraz lepiej, więc póki będzie tak dalej brała ten eliksir, wyzdrowieje za dzień, bądź dwa. Pokuśtykała do drzwi, za którymi po chwili zniknęła, ogarniając wcześniej spojrzeniem całe pomieszczenie. Zamknęła za sobą starannie drzwi.

z.t
Shizuku
Shizuku
Medyk

Liczba postów : 2307
Dołączył: : 13/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Elf.
Bronie : Łuk, sztylet i inne ostrza.
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Inne konta: : Nao i Matt.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shizuku Luty 13th 2013, 13:33

W końcu wróciła do sali chemicznej. Co zrobiła? Od razu zajęła się do dalszego przygotowywania miksturek. Około sześciu, każda po siedem sztuk, żeby było tego jak najwięcej i były one swobodnie ustawione na jednej z ławek. Potem będzie problem z przeniesieniem ich, ale pewnie nawet zwykła torba by się tu znalazła, spokojnie, Shizu myśli. Siadła sobie ponownie na krześle, wcześniej biorąc kolejne multum składników ze schowka, gdzie się one znajdowały i zaczęła sporządzać inne, potrzebne jej miksturki, których jej zabrakło... Ech, świat jest taki okrutny... Dlaczego akurat jej się to musiało przytrafić? Czemu nie mogli tego zrobić dyrektorowi, albo w pokoju samorządu, czy, czy coś no... A tak to teraz nie wiedziała, co ma robić. No dobra, wybaczyła im, bo ta nowa... Sue, żeby ją przekupić przywróciła jej włosy do poprzedniego stanu, normalnie jak przywracanie systemu komputerowego... Wait, Shizu, skąd Ty znasz takie rzeczy?
Shizuku
Shizuku
Medyk

Liczba postów : 2307
Dołączył: : 13/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Elf.
Bronie : Łuk, sztylet i inne ostrza.
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Inne konta: : Nao i Matt.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shizuku Luty 13th 2013, 16:08

I tak oto kolejne trzy eliksiry zostały stworzone. Odłożyła je na biurko, a wówczas zajęła się dorabianiem ich zapasów, bazując na tych samych składnikach, lecz w zwiększonych ilościach, by zrobić ich więcej. Jak się okazało, jak zwykle się udało. Brakowało tylko powoli fiolek, w które mogłaby je wlać, więc udała się do magazynku, kryjącego się za jednymi z mniej widocznych drzwi. Nic tam ciekawego nie było, wzięła tylko tyle fiolek, ile jej było trzeba i wróciła na miejsce, czując, że z jej nogą robi się coraz to lepiej, więc już śmiało kule odłożyła na bok i stała przy kotle i mieszała wszystkie składniki ze sobą dokładnie. Westchnęła. Była ciekawa, jak tam się jej Garim miewa... Dokąd go wywiało? Co robi? Co mu jest?
Kolejne westchnienie~
Shizuku
Shizuku
Medyk

Liczba postów : 2307
Dołączył: : 13/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Elf.
Bronie : Łuk, sztylet i inne ostrza.
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Inne konta: : Nao i Matt.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Shizuku Luty 13th 2013, 19:53

Minęło kilka ładnych godzin, przez które zdążyła zrobić wszystkie potrzebne jej eliksiry z zapasami oraz maści lecznicze, z którymi nieco było problemów, bo te najważniejsze składniki psorzy pochowali w takich miejscach, gdzie żaden normalny człowiek, czy elf, czy ktoś tam, by ich nie schował. Teraz wszystko zapakowała do wielkiej torby i zasunęła ją, po czym zostawiła ją na stole i zajęła się czyszczeniem kotła, żeby potem nikt do niej pretensji nie miał, w razie czego. Kiedy skończyła, zarzuciła sobie torbę na ramię i niestety jeszcze o kulach, wyszła z pomieszczenia, kierując się prosto do pokoju medycznego, żeby do wszystko uporządkować tak, jak było.

z.t
Shizuku
Shizuku
Medyk

Liczba postów : 2307
Dołączył: : 13/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Elf.
Bronie : Łuk, sztylet i inne ostrza.
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Inne konta: : Nao i Matt.

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Ayuna Luty 20th 2013, 19:45

Powoli zaczęła przekręcać kluczyk w zamku od drzwi sali. Cichutko blokada przeskoczyła, a zielonooka bezszelestnie weszła do pomieszczenia i zamknęła drzwi za sobą, opierając się następnie o nie. "Właściwie... czemu ja się ukrywam? Przecież pracuję w tej szkole..." - zadawała sobie pytania. Wzruszyła ramionami, po czym spojrzała przed siebie i ujrzała okno. Fascynujące. Ale lepszy był widok za nim. Ze zdumienia podeszła do niego i zaczęła przyglądać się czerwonemu niczym krew niebu. Coś jest nie tak. Coś się dzieje i na pewno ta barwa nie wróży nic dobrego. Tak czy inaczej nie zamierzała tracić czasu na bezsensowne ślepienie się w ten obrazek. Od razu zabrała się do roboty. Wyjęła z jednej szafki trzy probówki, a z drugiej jakiś kwas i inne związki... Oprócz tego wzięła jeszcze bagietkę i szkiełko... Yy? Tutaj są takie naczynia? Nieważne, ważne, że pomogą jej w wytworzeniu swojego "eliksiru", jeśli można to tak nazwać. To nie miał być jakaś mieszanina lecznicza, czy coś... To będzie coś zupełnie innego, coś, co dziwnowłosa planowała wykonać. Huh, pani od geografii będzie bawić się w chemika? W sumie jej doświadczenie na to pozwala, w końcu dominowały u niej od zawsze przedmioty ścisłe, a poza lekcjami często uczęszczała na zajęcia dodatkowe, kursy z dziedzin geografii i chemii. Btw. Wróćmy na ziemię. Wyjęła z kieszeni jakąś karteczkę z trzema wzorami plus jakimiś dodatkowymi notatkami. Otworzyła pierwszą szkatułkę i trochę jej zawartości wlała do probówki. Trochę...? To "trochę" liczyło mniej więcej 3-5 kropelek. Ale nieważne. Otworzyła kolejną buteleczkę i tym razem wlała trochę więcej płynu do tej samej probówki, niż poprzedni. Tą odstawiła, wzięła do ręki kolejną, w której już znajdowała się woda. Wlała ostatnią mieszaninę do tejże probówki i oto ukazała jej się zielona ciecz. Bezwonna. Znowu wzięła kolejną probówkę i zaczęła mieszać tym razem jeszcze inaczej, używając przy tym jeszcze innej substancji, którą wyjęła z szuflady. Mieszała, mieszała... Jest. W końcu jej oczom ukazał się płyn... Zaraz! Wygląda zupełnie jak woda! Przeźroczysta, bezwonna. Wydawała się całkiem nieszkodliwa. Lecz to się zmieniło, gdy zielonooka przystawiła do naczynia z ta cieczą kawałek kartki. Od razu się zapaliła, a po sekundzie został z niej tylko proch. Z kawałkiem cynku też nie było ciekawie. Oprócz dziwnych zjawisk, a raczej reakcji, zachodzących między tymi związkami były niesamowite. Wreszcie jej się udało.
Z wyglądu nieszkodliwy...
...w środku wulkan.

- jak to gdzieś pisało o owym powstałym związku.
Przelała substancję do małego słoiczka, po czym zabrała się do czyszczenia szkieł. Potem odłożyła związki na miejsce. Szybko się uwinęła. Przechodząc między ławkami, spojrzała jeszcze raz na ten niecodzienny widoczek... Wyszła z sali, zamykając ją na klucz.

z.t
Ayuna
Ayuna
Wychowawca

Liczba postów : 71
Dołączył: : 28/01/2013
Rasa : Zmiennokształtna
Znaki szczególne : Brak szczególnych znaków, jednak często można ją spotkać w postaci białego kota.
Inne konta: : Tayla

Powrót do góry Go down

Sala chemiczna. Empty Re: Sala chemiczna.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach