Polesie wilcze.
+5
Chiyeko
Dino
Garim
Naomi
Aya
9 posters
Strona 4 z 5
Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Re: Polesie wilcze.
-Duszku, wiesz co? Kocham Cię~ -zarumienił się i schował twarz w jej klatce.
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
Gdyby miała serce pewnie stanęło by jej w gardle. Głaszcząc chłopaka po głowie wymruczała mu cichutko do ucha. - Ja.. Chyba też Cię Kocham..-jej twarz zalała się obfitym rumieńcem.
Chiyeko- Liczba postów : 512
Dołączył: : 16/12/2012
Wiek : 31
Skąd : Ansan
Rasa : Demon
Bronie : Katana
Znaki szczególne : Mały tatuaż czarnej gwiazdy na prawej kostce.
Inne konta: : Miwako
Re: Polesie wilcze.
-Chyba, phi! -parsknął śmiechem.
-Co możemy tu porobić, hmm? -pocałował ją w policzek.
-Co możemy tu porobić, hmm? -pocałował ją w policzek.
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
-Aa... Na co masz ochotę..~?-spytała rumieniąc się. Delikatnie wplątała dłoń w jego włosy. Były takie.. miłe w dotyku..
Chiyeko- Liczba postów : 512
Dołączył: : 16/12/2012
Wiek : 31
Skąd : Ansan
Rasa : Demon
Bronie : Katana
Znaki szczególne : Mały tatuaż czarnej gwiazdy na prawej kostce.
Inne konta: : Miwako
Re: Polesie wilcze.
-Mi w sumie tutaj wygodnie. -wyszczerzył się.
-Panno duszek, a może Ty masz na coś ochotę?
-Panno duszek, a może Ty masz na coś ochotę?
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
-Sama nie wiem..-Przeciągnęła sie mrucząc przy tym jak kot. Objęła go z powrotem wtulając twarz w jego ramię. Mrrr~To uczucie..Ten zapach.. Doprowadzał ją do szaleństwa. A może ona już oszalała~?
Chiyeko- Liczba postów : 512
Dołączył: : 16/12/2012
Wiek : 31
Skąd : Ansan
Rasa : Demon
Bronie : Katana
Znaki szczególne : Mały tatuaż czarnej gwiazdy na prawej kostce.
Inne konta: : Miwako
Re: Polesie wilcze.
-Mogę Cię zgwałcić. Nyahahahahahahaha~ -zniżył się trochę i ponownie polizał jej szyję, lecz teraz zrobił to bardzo bardzo mocno.
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
Zarumieniła się. Mrucząc cicho przyciągnęła go mocniej do siebie. Mrraauu~ Słodki Boże~! Kochała go~! Przeczesując mu delikatnie włosy dłonią patrzyła na niego ze słodkim uśmieszkiem.
Chiyeko- Liczba postów : 512
Dołączył: : 16/12/2012
Wiek : 31
Skąd : Ansan
Rasa : Demon
Bronie : Katana
Znaki szczególne : Mały tatuaż czarnej gwiazdy na prawej kostce.
Inne konta: : Miwako
Re: Polesie wilcze.
-No więc.. Nie, jednak nie wiem co możemy porobić. Ehhh... Masz jakieś pomysły, mój Ty seksi duszku?
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
-M-może się gdzieś przejdziemy.. albo coś..-wymruczała. Sekis duszek~? Na prawdę~? Czy ona aż tak dziwnie wyglądała~? z lekkim rumieńcem na twarzy pocałowała chłopaka w policzek.
Chiyeko- Liczba postów : 512
Dołączył: : 16/12/2012
Wiek : 31
Skąd : Ansan
Rasa : Demon
Bronie : Katana
Znaki szczególne : Mały tatuaż czarnej gwiazdy na prawej kostce.
Inne konta: : Miwako
Re: Polesie wilcze.
-Dobrze. -pocałował ją. Jej usta były słodkie, chociaż była duchem. Chłopak najwyraźniej się w niej zabujał.
-No to wstawajmy. -przyssał się do jej szyi.
-No to wstawajmy. -przyssał się do jej szyi.
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
Z głębi jej gardła wydobył się pomruk zadowolenia. Podnosząc się powoli pogłaskała chłopaka po głowie.-A gdzie chcesz iść~? - wymruczała mu do uszka.
Chiyeko- Liczba postów : 512
Dołączył: : 16/12/2012
Wiek : 31
Skąd : Ansan
Rasa : Demon
Bronie : Katana
Znaki szczególne : Mały tatuaż czarnej gwiazdy na prawej kostce.
Inne konta: : Miwako
Re: Polesie wilcze.
-Nie wiem.. Może do parku? -delikatnie polizał jej uszko. Uśmiechnął się, w sumie to mógł tu leżeć razem z nią albo pójść do pokoju żeby było bezpieczniej.
-A.. Może pójdziemy do mnie do pokoju?
-A.. Może pójdziemy do mnie do pokoju?
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
-Dobrze.. Pójdźmy do Ciebie..-odparła przytulając się do niego. To ciepło.. Wspaniałe uczucie. Mogłaby siedzieć w jego objęciach wieczność.
Chiyeko- Liczba postów : 512
Dołączył: : 16/12/2012
Wiek : 31
Skąd : Ansan
Rasa : Demon
Bronie : Katana
Znaki szczególne : Mały tatuaż czarnej gwiazdy na prawej kostce.
Inne konta: : Miwako
Re: Polesie wilcze.
-Hai, hai... -podniósł się, biorąc ją na ręce i poszli w kierunku akademika, a dokładniej do jego pokoju.
z.t razem z Duszkiem :3
z.t razem z Duszkiem :3
Dino- Liczba postów : 224
Dołączył: : 17/12/2012
Inne konta: : Hideki
Re: Polesie wilcze.
Wyszedł akademika w kierunku polesia wilczego . Gdy tylko przeszedł granicę akademika i nieznanych terenów wywąchał niebezpieczeństwo . W pewnym momencie zauważył ,że ciężko mu się stoi na 2 kończynach i musiał iść na czworaka . Po paru minutach poczuł jak gwałtownie wyrasta mu sierść na całym ciele włącznie z twarzą .
-Co tu się dzieje .,może mi ktoś powiedzieć ?
-Jest tu ktoś ?
Usłyszał głuchą ciszę lecz wiedział ,że coś jest nie tak . Humor który dotychczas mu dopisywał nagle opadł mu . Szedł dalej z myślą ,że wszystko będzie dobrze .
-Co tu się dzieje .,może mi ktoś powiedzieć ?
-Jest tu ktoś ?
Usłyszał głuchą ciszę lecz wiedział ,że coś jest nie tak . Humor który dotychczas mu dopisywał nagle opadł mu . Szedł dalej z myślą ,że wszystko będzie dobrze .
Kaito- Liczba postów : 23
Dołączył: : 23/12/2012
Skąd : Dolina Pontaru
Rasa : Zmiennokształtny
Znaki szczególne : blizna na szyj po ugryzieniu wilkołaka
Re: Polesie wilcze.
Po pewnym czasie przed jego oczyma pojawił się wilkołak . Widząc go wszystko mu się przypomniało cała historia związana z właśnie tą postacią . Był to dosłownie ten sam wilk który go ugryzł w szyję . Blizna zaczęła go jednocześnie okropnie piec . W tym samym momencie ze strachu co sił w nogach biegł , biegł . Wiedział ,że jest bardzo zwinny i szybki .
Kaito- Liczba postów : 23
Dołączył: : 23/12/2012
Skąd : Dolina Pontaru
Rasa : Zmiennokształtny
Znaki szczególne : blizna na szyj po ugryzieniu wilkołaka
Re: Polesie wilcze.
Sił coraz bardziej mu brakowało . Do akdemika było jeszcze bardzo daleka droga . Postanowił udać się w jakieś bezpieczniejsze miejsce aby odsapnąć . w oddali widział rzekę więc udał się w jej kierunku . Tym samym sposobem opuścił to miejsce i pojawił się w okolicach rzeki .
Kaito- Liczba postów : 23
Dołączył: : 23/12/2012
Skąd : Dolina Pontaru
Rasa : Zmiennokształtny
Znaki szczególne : blizna na szyj po ugryzieniu wilkołaka
Re: Polesie wilcze.
Już jakiś czas krążył po lesie, zaznajamiając się z tutejszymi terenami. Na swoje nieszczęście, był bardzo widoczny pośród tej całej bieli. Zza jednego z wielu drzew dało się słyszeć ciche warczenie. A zaraz gdy podszedł bliżej spostrzegł parę białych uszu, które opadły kiedy ich właściciel przeszył wzrokiem Kage. Sam czarny wilk nachylił się obnażając kły. '' Pierwszy spacerek, a już mam rozrywkę. Hah!''-prychnął w myślach i zawarczał gdy biały wilk zbliżył się do niego. Coś zdaje się że nie będzie to mile powitanie. Pech chciał że wkroczył na terytorium jednej z mniej przyjaznych watach. Zaraz za jego przeciwnikiem, pojawił się drugi, o niego ciemniejszej sierści. Na raz wrogie wilki zaatakowały Kage z dwóch stron. Rozległo się charakterystyczne warknięcie ze strony czarnego, po czym za jednym doskokiem wgryzł się w szyję białego wilka. Bardzo szybko pozbył się, jednego przeciwnika przegryzając mu tchawice. Krew spłynęła po białej sierści, a martwe ciało opadło bez ruchu. Rozluźnił uścisk szczęki i odsunął się od martwego wilka. Uśmiechnął się triumfalnie, lecz właśnie w tej chwili poczuł wbijające się kły w jego lewą łapę. Zawył z bólu i zaraz powalił przeciwnika, tym razem bez zabijania. Szary wilk podniósł się błyskawicznie i usiekł w głąb lasu. Kage sapnął siadając na śniegu, zabrudzonym krwią. Jednak zaraz się podniósł, chcąc jak najszybciej oddalić się od tego miejsca. W końcu szary wilk może powrócić z koleżkami, a on póki co jest niezdolny do dalszej zabawy. ''Brawo kage. Pięknie dałeś się załatwić!...Trzeba będzie pozbyć się tej kwi...'' Utykając na przednią lewą łapę, puścił się biegiem przed siebie.
Kage- Liczba postów : 7
Dołączył: : 26/12/2012
Rasa : Wilk
Bronie : Kły i pazury
Re: Polesie wilcze.
Jej ostatni cel podróży - Polesie wilcze. Znalazła się tutaj co prawda przypadkowo, ale na dzisiaj to już za dużo.
Gdy tak stała nie wiedziała co zrobić, czy iść dalej, czy stać, a może wrócić? Bynajmniej to miejsce nie wydawało się być przyjaznym i miłym dla oka i ucha jak plaża... Ucha...
Usłyszała jakieś warknięcie, więc szybko wspięła się na po bliższe drzewo. Stąd będzie mogła także zaobserwować obecną sytuację.
Cóż, nikogo, ani niczego nie widziała, chociaż to warknięcie nadal słyszała w podświadomości. Wspięła się jeszcze wyżej, aby móc skoczyć na kolejne drzewo. Mhm, gałąź stabilna, jeszcze przejść kawałek i można skakać... Jeszcze trochę... J-jeszcze... Tak. Gałąź wydawała się mało stabilna w punkcie, gdzie stała. Przymierzała się do skoku... Skoczyła. Dostała się na gałąź pobliższego drzewa, która... złamała się od razu, po zerknięciu się z Taylą. Na szczęście dziewczyna złapała się szybko drugiej gałęzi. Tamta, spadając narobiła trochę hałasu, przez to niektóre krzaki zaczęły się ruszać.
Tayla przełknęła ciężko ślinę, oczekując spotkania ze zwierzęciem.
Zrobiła manewr i zeskoczyła z drzewa.
Nikogo, a raczej niczego nie było...?
Nastała głucha cisza. Było tylko czasami słychać gdzieniegdzie szum liści popychanych przez wiatr.
Okolica wydawała się być jeszcze groźniejsza, a Tayla nie miała już sił do dalszego "zwiedzania".
Zawróciła. Zaczęła kierować się w stronę akademika.
Gdy tak stała nie wiedziała co zrobić, czy iść dalej, czy stać, a może wrócić? Bynajmniej to miejsce nie wydawało się być przyjaznym i miłym dla oka i ucha jak plaża... Ucha...
Usłyszała jakieś warknięcie, więc szybko wspięła się na po bliższe drzewo. Stąd będzie mogła także zaobserwować obecną sytuację.
Cóż, nikogo, ani niczego nie widziała, chociaż to warknięcie nadal słyszała w podświadomości. Wspięła się jeszcze wyżej, aby móc skoczyć na kolejne drzewo. Mhm, gałąź stabilna, jeszcze przejść kawałek i można skakać... Jeszcze trochę... J-jeszcze... Tak. Gałąź wydawała się mało stabilna w punkcie, gdzie stała. Przymierzała się do skoku... Skoczyła. Dostała się na gałąź pobliższego drzewa, która... złamała się od razu, po zerknięciu się z Taylą. Na szczęście dziewczyna złapała się szybko drugiej gałęzi. Tamta, spadając narobiła trochę hałasu, przez to niektóre krzaki zaczęły się ruszać.
Tayla przełknęła ciężko ślinę, oczekując spotkania ze zwierzęciem.
Zrobiła manewr i zeskoczyła z drzewa.
Nikogo, a raczej niczego nie było...?
Nastała głucha cisza. Było tylko czasami słychać gdzieniegdzie szum liści popychanych przez wiatr.
Okolica wydawała się być jeszcze groźniejsza, a Tayla nie miała już sił do dalszego "zwiedzania".
Zawróciła. Zaczęła kierować się w stronę akademika.
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Re: Polesie wilcze.
Znów została sama, niestety... Widać, ma pecha do towarzystwa. No ale cóż, czasem tak bywa, co nie? Nic na to nie poradzimy. Chciała się jakoś wyładować, bo dosłownie tryskała energią na lewo i prawo. Nosiło ją też, żeby komuś przywalić , więc nie zdziwiłaby się nawet, gdyby ktoś zechciał ją zaskoczyć, a ona przypadkowo cisnęła w niego płomienną kulą. Chociaż teraz wolała samej coś załatwić, ręka w rękę, fizycznie, niż na odległość, dzięki jej panowaniem nad żywiołem ognia. Jej kochane skrzydełka przywiodły ją w te tereny, gdzie podobno zjawiały się czasem wilki. Te cudowne, naziemne stworzenia, chroniące się dzięki tworzeniom watah. A nóż trafi jej się taki jeden bezbronny, z którym będzie się mogła pobawić, kto wie...
Naomi- Liczba postów : 420
Dołączył: : 10/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Demon.
Bronie : Miecz i ogień.
Znaki szczególne : Blizna na plecach.
Inne konta: : Shizuku
Re: Polesie wilcze.
Heheh~ Bo najlepsza jest drzemka na świeżym powietrzu. Kiepska orientacja w terenie tylko pomogła odnaleźć mu ciche i spokojne miejsce, bez świadków. Wdrapał się niczym małpa na drzewo i osiadł właśnie tam, na bardzo grubej gałęzi. Musiało być to bardzo stare drzewo, bo wyglądało na dobrze wrośnięte, a i strasznie grube było. Miał przynajmniej gwarancję, że nie spadnie, ani nie pożre go jakiś niedźwiedź. Chociaż zauważył, że żadne dzikie stworzenie raczej nie pragnie go zabić, jakby wyczuwały, że w jego żyłach płynie krew jednego z tych aniołków. Przymknął więc oczy, a gdy już myślał, że nie zaśnie, po prostu odpłynął. Hm... chmurki i owieczki? Uśmiechnął się przez sen.
Isao- Liczba postów : 376
Dołączył: : 21/12/2012
Skąd : z krainy kucyków Pony
Rasa : Nefilim
Bronie : Parasolka >D
Znaki szczególne : Oczy. Osoba.
Inne konta: : Akihito, Andrzej
Re: Polesie wilcze.
Zniżyła swój lot, szukając niżej zwierzyny do upolowania. Skrzydełka schowała, bo tylko utrudniałyby jej swobodę poruszanie się między gęsto rosnącymi drzewami i krzakami. Jakoś jej się poszczęściło i uśmiechnęła się do siebie, kiedy to przyuważyła w oddali nie wilka, ale wilkołaka, który wyglądał na dość interesującego. Tak się złożyło, że niestety zakradła się do niego i podpaliła mu futerko. Niestety była zbyt rozkojarzona i nie zdołała uchronić się przed jego atakiem, przez co została brutalnie odrzucona w drzewo, które chyba nawet się zatrzęsło. Nie zdziwiłaby się, gdyby coś nagle z niego spadło~
Naomi- Liczba postów : 420
Dołączył: : 10/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Demon.
Bronie : Miecz i ogień.
Znaki szczególne : Blizna na plecach.
Inne konta: : Shizuku
Re: Polesie wilcze.
Gdy upadł na ziemię, wydobyło się z niego głębokie "UFFFF!", jakby właśnie uchodziło powietrze z balonika. Jakże cholernie przyjemnie się obudzić, waląc twarzą w ziemię. Młody nefilim uniósł łeb i rozejrzał się błyskawicznie, kto go zbudził, bądź co? Jakieś tam zwłoki leżały przy drzewie, a niedaleko ujrzał płonącego wilkołaka.
- O cholera. - Całkowicie zignorował ciało pod drzewem i wstał najszybciej jak umiał. Nawet chyba kogoś tam przeskoczył, ale nie zauważył kogo właściwie. Zamierzał pomóc stworowi, a nie pozwolić mu tak cierpieć. Zdjął kurtkę, po czym zaczął nią gasić płomienie na wielkim cielsku, przynajmniej wilkołak pomyślał o tym, by zacząć się tarzać. Gdy już skończył, wilkołak tylko rzucił mu dzikie spojrzenie, po czym uciekł w krzaki. Uniósł brwi, po czym uniósł rękę na pożegnanie.
- To siemka. - Mruknął, gdy sam położył się na ziemi i zaczął oglądać swoją kurtkę. Za bardzo nie ucierpiała, tylko śmierdziała przypalonym futrem. Całkowicie zapomniał o zwłokach pod drzewem.
// xd //
- O cholera. - Całkowicie zignorował ciało pod drzewem i wstał najszybciej jak umiał. Nawet chyba kogoś tam przeskoczył, ale nie zauważył kogo właściwie. Zamierzał pomóc stworowi, a nie pozwolić mu tak cierpieć. Zdjął kurtkę, po czym zaczął nią gasić płomienie na wielkim cielsku, przynajmniej wilkołak pomyślał o tym, by zacząć się tarzać. Gdy już skończył, wilkołak tylko rzucił mu dzikie spojrzenie, po czym uciekł w krzaki. Uniósł brwi, po czym uniósł rękę na pożegnanie.
- To siemka. - Mruknął, gdy sam położył się na ziemi i zaczął oglądać swoją kurtkę. Za bardzo nie ucierpiała, tylko śmierdziała przypalonym futrem. Całkowicie zapomniał o zwłokach pod drzewem.
// xd //
Isao- Liczba postów : 376
Dołączył: : 21/12/2012
Skąd : z krainy kucyków Pony
Rasa : Nefilim
Bronie : Parasolka >D
Znaki szczególne : Oczy. Osoba.
Inne konta: : Akihito, Andrzej
Re: Polesie wilcze.
Lekko nieprzytomna męczyła się ze swoim zamglonym wzrokiem, co by móc ujrzeć cokolwiek, a nie być półprzytomną, leżącą przy drzewie. Potarła oczy rękoma i powiodła wzrokiem za jakąś białowłosą kulką, lecącą w stronę stworzenia, po czym na jej twarzy zagościł poker face.
- Dzięki, Isao, też Cię kocham! - zawołała, po czym podniosła się szybko z ziemi i używając sztuczek z ogniem, złapała go szybko za rękę i odbiegła od miejsca wypadku, by znaleźć się w bezpiecznym miejscu, daleko od wilkołaka. Na miejscu rozejrzała się dokoła.
- Zawsze ratujesz swój tyłek, a resztę zostawiasz w tyle? - powiedziała, kładąc ręce na biodrach z uniesioną brwią ku górze. Nie spodziewała się tego raczej po nim, szczególnie, że i tak wiedziała, jaki jest walnięty w ten jego dziwny łebek.
- Dzięki, Isao, też Cię kocham! - zawołała, po czym podniosła się szybko z ziemi i używając sztuczek z ogniem, złapała go szybko za rękę i odbiegła od miejsca wypadku, by znaleźć się w bezpiecznym miejscu, daleko od wilkołaka. Na miejscu rozejrzała się dokoła.
- Zawsze ratujesz swój tyłek, a resztę zostawiasz w tyle? - powiedziała, kładąc ręce na biodrach z uniesioną brwią ku górze. Nie spodziewała się tego raczej po nim, szczególnie, że i tak wiedziała, jaki jest walnięty w ten jego dziwny łebek.
Naomi- Liczba postów : 420
Dołączył: : 10/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Demon.
Bronie : Miecz i ogień.
Znaki szczególne : Blizna na plecach.
Inne konta: : Shizuku
Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Strona 4 z 5
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|