28. Pokój Matta.
4 posters
Strona 2 z 3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Re: 28. Pokój Matta.
Nie mógł wytrzymać pod wpływem jego spojrzenia. Czuł, jakby to właśnie ono przeszywało go na wskroś. A jeszcze te plecy.. Masakra. Był w opłakanym wręcz stanie.
- Dawno - odpowiedział szeptem - To było.. Była wtedy zima. Miałem zabić.. pewną osobę na .. zlecenie .. swojego pana. Ale.. Ja.. Byłem wtedy młody i .. Nie byłem na .. takim samym poziomie .. co teraz .. Zrównali mnie z ziemią. Torturowali. Jeden z nich .. swoim mieczem .. zajął się moimi plecami. Zdzierał z nich najpierw pomału skórę, a poźniej zaczął powoli, ale boleśnie .. jechać nim po moich plecach.. Wbijał go, ciął aż do mięsa. Bolało. Ledwo uszedłem z życiem. Nie zabili mnie, ponieważ chcieli .. jedynie zabawy, a .. kiedy wróciłem .. do mego pana .. on .. surowo mnie ukarał - zakończył łamiącym się głosem.
- Dawno - odpowiedział szeptem - To było.. Była wtedy zima. Miałem zabić.. pewną osobę na .. zlecenie .. swojego pana. Ale.. Ja.. Byłem wtedy młody i .. Nie byłem na .. takim samym poziomie .. co teraz .. Zrównali mnie z ziemią. Torturowali. Jeden z nich .. swoim mieczem .. zajął się moimi plecami. Zdzierał z nich najpierw pomału skórę, a poźniej zaczął powoli, ale boleśnie .. jechać nim po moich plecach.. Wbijał go, ciął aż do mięsa. Bolało. Ledwo uszedłem z życiem. Nie zabili mnie, ponieważ chcieli .. jedynie zabawy, a .. kiedy wróciłem .. do mego pana .. on .. surowo mnie ukarał - zakończył łamiącym się głosem.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
Zdawało mu się, jakby przy każdym jego słowie oczy powiększały mu się jeszcze bardziej ze zdziwienia. Że też ludzie potrafili coś takiego zrobić... Rozumiał, że zwierzęta. Sam był wiele razy poraniony przez nie, podczas różnych bitew o tereny, ale... To zawsze działo się szybko, a potem wszystko wracały do normy... Ale to, co zrobili Fushiemu było przeokropne.
Przytulił go do siebie jak najdelikatniej umiał, przy okazji sprawiając, żeby odkleił się w końcu od tej poduszki. Tulił go do swojej klaty, która była naga, gładząc go delikatnie po plecach.
-Teraz jesteśmy tutaj... Nikt Ci nie zrobi czegoś takie - zapewnił go.
Przytulił go do siebie jak najdelikatniej umiał, przy okazji sprawiając, żeby odkleił się w końcu od tej poduszki. Tulił go do swojej klaty, która była naga, gładząc go delikatnie po plecach.
-Teraz jesteśmy tutaj... Nikt Ci nie zrobi czegoś takie - zapewnił go.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Trudno mu było o tym mówić. Fushimi był twardy, ale kiedy przychodziło mu mówić o tamtym wyderzeniu od razu stawał się miękki. To było zbyt straszne by mógł mówić o tym z obojętnym wyrazem twarzy.
- Bolało.. Tak bardzo bolało, a ja.. Byłem bezsilny - wyszeptał wtulając się w niego.
Mimo że plecy wciąż go bolały to dotyk Matt'a nie sprawiał, że okularnik czuł jeszcze większy ból. Dzięki temu dotykowi uspokajał się, a łez było coraz mniej.
- Bolało.. Tak bardzo bolało, a ja.. Byłem bezsilny - wyszeptał wtulając się w niego.
Mimo że plecy wciąż go bolały to dotyk Matt'a nie sprawiał, że okularnik czuł jeszcze większy ból. Dzięki temu dotykowi uspokajał się, a łez było coraz mniej.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
Tulił go do siebie mocniej, bo to, że był przy nim tak blisko, bardzo mu się spodobało. Jednocześnie próbował nie dotykać blizny, by nie sprawiać mu jeszcze większego bólu.
-Jak boli, to powiedz, przestanę - szepnął mu na uszko, całując go w czubek głowy.
-Jak boli, to powiedz, przestanę - szepnął mu na uszko, całując go w czubek głowy.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Przeszedł go dreszcz, kiedy usłyszał szept chłopaka tuż prz swoim uchu.
- N.. Nie, wszystko.. wszystko jest dobrze - odpowiedział.
Czuł, że przy nim może być prawdziwym sobą. Nie musi wstydzić się łez... Niczego nie musi się wstydzić.
- N.. Nie, wszystko.. wszystko jest dobrze - odpowiedział.
Czuł, że przy nim może być prawdziwym sobą. Nie musi wstydzić się łez... Niczego nie musi się wstydzić.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
-To się cieszę - uśmiechnął się do siebie, pod nosem, przymykając przy tym oczy. Przyciągnął go do siebie bardziej. Ach, no tak, przecież on nadal jest bez koszulki i samych spodniach... No i pomijając też fakt, że przydałby mu się prysznic.
-Chyba powinienem w końcu się ubrać - zaśmiał się, czując, że Fushimi się zaczyna uspokajać.
-Chyba powinienem w końcu się ubrać - zaśmiał się, czując, że Fushimi się zaczyna uspokajać.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Fushimi nie chciał odlepić się od niego, ale przecież nie mógł mu tego powiedzieć, bo na pewno zabrzmiałoby do dziwnie dla Matt'a.
- Dobrze - skinął głową, po czym powoli odsunął się od niego, spuścił głowę - Nie będę patrzał, obiecuję - mruknął.
Nawet by się nie odważył tego zrobić. Gdyby zobaczył chłopaka całkiem nagiego dostałby palpitacji serca.
- Dobrze - skinął głową, po czym powoli odsunął się od niego, spuścił głowę - Nie będę patrzał, obiecuję - mruknął.
Nawet by się nie odważył tego zrobić. Gdyby zobaczył chłopaka całkiem nagiego dostałby palpitacji serca.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
Zaśmiał się, wstając z łóżka. Zaszedł go od tyłu i przytulił się do niego, szepcząc mu na ucho:
-Nic by się nie stało, jakbyś na mnie PATRZYŁ - znowu się zaśmiał z jego niepoprawnej wymowy, poczochrał go po główce, po czym rozebrał się do naga. Odszukał bokserki i je na siebie założył, a potem znalazł spodnie i koszulkę, które również założył na siebie.
-Okej, to co teraz? - spytał, ubrany i gotowy na wszystko.
-Nic by się nie stało, jakbyś na mnie PATRZYŁ - znowu się zaśmiał z jego niepoprawnej wymowy, poczochrał go po główce, po czym rozebrał się do naga. Odszukał bokserki i je na siebie założył, a potem znalazł spodnie i koszulkę, które również założył na siebie.
-Okej, to co teraz? - spytał, ubrany i gotowy na wszystko.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Odetchnął, kiedy zobaczył, jak chłopak wstaje. Zupełnie nie spodziewał się, że chwilę poźniej ten go przytuli. Znowu .. Znowu ten szept. Policzki chłopaka pokryły się czerwienią. Już nawet język mu się plątał! Gubił się w poprawnościach językowych przez niego!
- O.. Oczywiście - wydukał.
Mimo wszystko jednak odwrócił wzrok, kiedy Matt się rozebrał, chociaż korciło go by chociaż na chwilkę spojrzeć. Spojrzał na niego dopiero wtedy, kiedy ten był już ubrany.
- Um, nie mam pojęcia - przyznał - Może jesteś głodny? Ale jeżeli nie to możemy pójść na spacer czy coś w tym stylu.
- O.. Oczywiście - wydukał.
Mimo wszystko jednak odwrócił wzrok, kiedy Matt się rozebrał, chociaż korciło go by chociaż na chwilkę spojrzeć. Spojrzał na niego dopiero wtedy, kiedy ten był już ubrany.
- Um, nie mam pojęcia - przyznał - Może jesteś głodny? Ale jeżeli nie to możemy pójść na spacer czy coś w tym stylu.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
Zastanowił się przez chwilkę. Co tak właściwie teraz chciał... Hm... No sam nie wiedział, ale może jednak spacer?
-Propozycja nocnego spaceru brzmi kusząco - zaczął, śmiejąc się pod nosem - Okej, to prowadź teraz Ty - zarządził, zakładając buty i płaszcz oraz szalik. Cieszył go, że znowu wybywa na zewnątrz z Fushimim. Może tym razem przeżyją coś ciekawego?
-Propozycja nocnego spaceru brzmi kusząco - zaczął, śmiejąc się pod nosem - Okej, to prowadź teraz Ty - zarządził, zakładając buty i płaszcz oraz szalik. Cieszył go, że znowu wybywa na zewnątrz z Fushimim. Może tym razem przeżyją coś ciekawego?
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
- Niech będzie - zgodził się, po czym podniósł z łóżka i również zaczął odziewać się w jakieś cieplejsze ubrania.
Kiedy już to uczynił otworzył drzwi od pokoju i razem z Matt'em opuścił pomieszczenie, aby po raz kolejny zgłębić tajemnice tego miejsca.
z.t z Matt'em. <3
Kiedy już to uczynił otworzył drzwi od pokoju i razem z Matt'em opuścił pomieszczenie, aby po raz kolejny zgłębić tajemnice tego miejsca.
z.t z Matt'em. <3
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
Wbił się na szybkiego do pokoju i odszukał wszystkie ciuchy, które mu były potrzebne, po czym szybko się w nie ubrał. Spojrzał w lustro. No, nie wyglądał najgorzej. Stwierdził, że jest okej, po czym jeszcze tylko poprawił swoje niesforne, pokręcone kłaki, nie mogąc się jeszcze przyzwyczaić do ich nowego koloru. Odwrócił się na pięcie i wyszedł.
z.t
z.t
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Niezbyt mało czasu zajęło mu dotarcie do pokoju, bo nogi miał długie i potrafił szybko chodzić, jednak czasami łapał tego lenia i dużo rzeczy wtedy mu się nie chciało robić. Każdy chyba miewa czasem takie leniwe dni, a póki on tego nie dostał, szybko musiał zająć się praniem, także już po chwili w rączkach trzymał kosz, który był prawie zapełniony jego ciuchami: bluzy, jeansy, koszulki itp. westchnął i odwrócił się na pięcie, kierując się do wyjścia i po chwili zniknął za drzwiami.
z.t
z.t
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
I znowu znalazł się w swym królestwie. Odetchnął głęboko i przeciągle, rzucając kosz na komodę, w której trzyma swe ciuchy. Ach... Już cały pokój ogarniał zapach jego boskiej osoby. Jego kochanych perfum z Playboy'a i ogólnie jego zapachem całym, wszem i wobec. Zamyślił się, będąc ciekawym, co kiedyś się będzie działo w tym pokoju? Ojoj, Ty zboczuszku, nieładnie tak, skarcił siebie, układając rzeczy w szufladach, a kiedy skończył, zostawił wszystko, biorąc tylko bluzę na plecy i wyszedł z pomieszczenia, kierując się na korytarz.
z.t
z.t
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Wbiegł do pomieszczenia z Fushimim, który miał już w ręce przygotowaną wcześniej pizzę w kuchni. Byli tam jak ninje, weszli, zrobili to, co musieli i wyszli. Nikt ich nawet tam nie zauważył, ha! Jakież życie jest przyjemnie, czyż nie? Chłopak podszedł szybko do swojego laptopa i załączył go, żeby załadować jakiś ciekawy film. Zrzucił wszystko z szafki nocnej, żeby na niej położyć ich picia i jedzenie, a sam dosiadł do laptopa, żeby znaleźć coś ciekawego do obejrzenia. Czekał na coś od chłopaka, mając nadzieję, że może on ma pomysł na ciekawy seans filmowy. Kurwa ~ zaklął, bo jego sprzęt się właśnie zawiesił, a on westchnął ciężko. Zrobił co trzeba, a przynajmniej próbował, no i po chwili wszystko już działało jak powinno, ale nie zajęło mu to jakąś krótką chwilę, lecz trochę więcej. Odwrócił sie na krześle do Fushimiego.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
W kuchni absolutnie nikt nie zauważył tego, jak robili pizzę. Byli niczym tak zwani tajnos agentos! Szybciutko uporali się z tym, co mieli do zrobienia i opuścili kuchnię, by potem znaleźć się tutaj - w królestwie Matt'a. Już tutaj kiedyś był. Zarumienił się na te wspomnienia. Spojrzał na łóżko, na którym właśnie tamtego dnia spali uroczo wtuleni w siebie. Fushimi nigdy nie zapomni chyba tego ciepła, które biło wtedy od chłopaka. Aż uśmiechnął się wspominając tamte chwile. Po dłuższym czasie ocknął się i usiadł obok swojego towarzysza. Spojrzał w ekran laptopa.
- W takim razie.. Jaki film wybieramy? - zapytał - Jakąś komedię, dramat, romantyczny, horror.. ? Ja w sumie nie za bardzo przepadam za horrorami, ale ostatecznie mogę się i na taki film skusić - westchnął cicho uśmiechając się do niego - A może jakiś film psychologiczny, co?
- W takim razie.. Jaki film wybieramy? - zapytał - Jakąś komedię, dramat, romantyczny, horror.. ? Ja w sumie nie za bardzo przepadam za horrorami, ale ostatecznie mogę się i na taki film skusić - westchnął cicho uśmiechając się do niego - A może jakiś film psychologiczny, co?
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
- Psychologiczny... Żebym był jeszcze bardziej pojebany, niż jestem? No nie wiem... - złapał się za bródkę, teatralnie po jej jeżdżąc palcami. Skoro chłopak nie przepadał za horrorami, to on już wolał włączyć komedię, no ale trzeba działać, a nie dumać nad niczym, bo dłużej im zejdzie z wyborem filmu, więc włączył pierwszą lepszą komedię, jedną z jego listy "dobre do obejrzenia" i zasiadł na swoim łóżku wygodnie, czekając na przybycie chłopaka i poczęstowanie go jego pysznym wyrobem.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
- To w takim razie czas na zjedzenie mojej przepysznej pizzy - oznajmił, po czym wyprostował się i podszedł do stolika.
Przez dłuższą chwilę przyglądał się pizzy. Później wziął nóż i pokroił ją na w miarę równe kawałki. Kiedy to zrobił dwa z nich położył na talerzyki, które pozwolili wziąć sobie z kuchni. Wziął je, a jednej z nich podał chłopakowi.
- Smacznego - uśmiechnął się - Niech to będzie najlepsza pizza, jaką jadłeś w życiu - powiedział ponownie siadając obok chłopaka.
Powoli wgryzł się w pizzę. Aż zamruczał, kiedy poczuł jej smak. Jak zwykle była wyśmienita.. Przynajmniej.. Jemu aż tak bardzo ona smakowała.
Przez dłuższą chwilę przyglądał się pizzy. Później wziął nóż i pokroił ją na w miarę równe kawałki. Kiedy to zrobił dwa z nich położył na talerzyki, które pozwolili wziąć sobie z kuchni. Wziął je, a jednej z nich podał chłopakowi.
- Smacznego - uśmiechnął się - Niech to będzie najlepsza pizza, jaką jadłeś w życiu - powiedział ponownie siadając obok chłopaka.
Powoli wgryzł się w pizzę. Aż zamruczał, kiedy poczuł jej smak. Jak zwykle była wyśmienita.. Przynajmniej.. Jemu aż tak bardzo ona smakowała.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
Uważnie obserwował, co jego towarzysz wyprawia. Przyjął talerzyk ze swoją porcją pizzy z uśmiechem, a do niej dodał jeszcze jego ulubione sosy, które miały dodać pizzy jeszcze lepszego smaku. Uśmiechnął się do chłopaka. Miał nadzieję, że naprawdę ma racje, a pizza wyszła znakomita, dlatego i on po chwili ugryzł jej kawałek, by w końcu skrytykować jego kuchnię...
- To jest pyszne! - powiedział wniebowzięty, oblizując się. Jego oczy zrobiły się niewiarygodnie duże, a on sam pochłonął jeden kawałek prawie w jednej chwili i oblizał się. Zamruczał. Rozpłynął... To było takie dobre...
- To jest pyszne! - powiedział wniebowzięty, oblizując się. Jego oczy zrobiły się niewiarygodnie duże, a on sam pochłonął jeden kawałek prawie w jednej chwili i oblizał się. Zamruczał. Rozpłynął... To było takie dobre...
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Uważnie patrzył na to, jak Matt bierze kawałek pizzy do ust. Czekał na jego reakcję, która tak naprawdę chyba nie zdziwiła go za bardzo. Właśnie takiej albo chociaż nieco podobnej się spodziewał. Oh, znowu wychodziło na to, że jest jakimś cholernym narcyzem. Niedobrze.
- Mówiłem - zaśmiał się - Wybacz, ale właśnie teraz musisz mnie pokochać.. A raczej moją kuchnię - poprawił się - A tak w ogóle.. To cieszę się, że Ci smakuje - dodał.
No właśnie, Fusiek. Trochę skromności. A tak w ogóle.. To czy nie mówi się, że przez żołądek do serca? A to ciekawe. Ugryzł kawałek pizzy rozmyślając nad tą kwestią jakby było nad czym. Spojrzał w ekran. Roześmiał się. Dobrze, że nie miał wtedy pizzy w ustach, bo by się jeszcze biedaczyna udławił.
- Mówiłem - zaśmiał się - Wybacz, ale właśnie teraz musisz mnie pokochać.. A raczej moją kuchnię - poprawił się - A tak w ogóle.. To cieszę się, że Ci smakuje - dodał.
No właśnie, Fusiek. Trochę skromności. A tak w ogóle.. To czy nie mówi się, że przez żołądek do serca? A to ciekawe. Ugryzł kawałek pizzy rozmyślając nad tą kwestią jakby było nad czym. Spojrzał w ekran. Roześmiał się. Dobrze, że nie miał wtedy pizzy w ustach, bo by się jeszcze biedaczyna udławił.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
- Stary, jesteś moim osobistym kuchcikiem - zaśmiał się, wycierając usta w chusteczkę, by zaraz objąć chłopaka ramieniem i ucałować go w czubek głowy. Zaśmiał się, usiadł po turecku i sięgnął po koleiny kawałek, a zaraz potem wlepił wzrok w ekran laptopa, gdzie akurat film już się zaczął. Cieszył się, że tutaj jest.
No tak... Może to głupie, bo to jego pokój, ale cieszył się, że akurat tę akademię wybrał, a nie inną. Spodobało mu się tutaj i nie chciał stąd wyjeżdżać. Nawet jakby musiał, biłby się o to. Szczególnie o Fushiego, bo z nim czuł się najlepiej.
No tak... Może to głupie, bo to jego pokój, ale cieszył się, że akurat tę akademię wybrał, a nie inną. Spodobało mu się tutaj i nie chciał stąd wyjeżdżać. Nawet jakby musiał, biłby się o to. Szczególnie o Fushiego, bo z nim czuł się najlepiej.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Na jego twarzy jak zwykle pojawił się uśmiech, kiedy poczuł usta chłopaka na czubku swojej głowy. Ah, jakże on to polubił! Dopiero teraz odkrył jaki to pieszczoch był z niego. Ale przecież nie powiedziałby mu, że lubi się pieścić, bo chyba Matt zamknąłby go samego w pokoju na kilka dni.
- W sumie.. To nawet mi to odpowiada - odparł - Ale wiesz.. Taki kuchcik to też coś dostaje od swojego .. etto .. Tego, co je .. No więc.. Jak zamierzasz mi płacić? - zapytał, kiedy już wyrwał się z lekkiego zdezorientowania.
Oczywiście, że nic nie chciał za to gotowanie, bo robiłby to z ogromną przyjemnością, ale przecież zawsze można się troszeczkę podroczyć. Niech czuje, że jego usługi nie są za darmo, a tylko dlatego, że Matt to w końcu Matt Fushimi zrobi to za nic.. !
- W sumie.. To nawet mi to odpowiada - odparł - Ale wiesz.. Taki kuchcik to też coś dostaje od swojego .. etto .. Tego, co je .. No więc.. Jak zamierzasz mi płacić? - zapytał, kiedy już wyrwał się z lekkiego zdezorientowania.
Oczywiście, że nic nie chciał za to gotowanie, bo robiłby to z ogromną przyjemnością, ale przecież zawsze można się troszeczkę podroczyć. Niech czuje, że jego usługi nie są za darmo, a tylko dlatego, że Matt to w końcu Matt Fushimi zrobi to za nic.. !
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: 28. Pokój Matta.
Tak się przechadzała po akademiku. Bo co miała w sumie robić? Skoro była tutaj nowa? Była inna niż pozostali? W sumie to była jako jedyna z homunkulusów zdolna do przesiadywania z "normalnymi" ludźmi. Stanęła przed drzwiami jednego z pokoi i wzięła głębszy wdech. Zapukała w drzwi uśmiechając się lekko. Miejmy nadzieję, ze kogoś zastała. A jeśli nie? A co jeśli będzie wtopa, bo znalazła pusty pokój? No u niej to raczej mogło by być możliwe. Westchnęła cicho i odgarneła sobie denerwująca grzywkę sprzed oczu. Chyba ją kiedyś zetnie.
Mizuchi- Liczba postów : 88
Dołączył: : 16/02/2013
Skąd : Galati
Rasa : Homunkulus
Bronie : Żywioł ziemia, swoje własne ciało.
Znaki szczególne : Automatyczna regeneracja; turkusowe, przyciagające oczy.
Inne konta: : Susia~
Re: 28. Pokój Matta.
Zastanowił się przez moment. Płaca? Ej no, on chciał za darmo mieć takiego wspaniałego kucharzynę w zasięgu, a nie kogoś wynajętego za pieniążki... Skąd Matt miał je wziąć? Przecież nie pracuje, a jego ojczulek i mamusia nic mu przecież nie dają, jest zdany sam na siebie, ewentualnie na wujka, który wyśle mu coś raz na miesiąc, może i częściej, może rzadziej...
- No wiesz, myślałem raczej o czymś w rodzaju... - zbliżył się do niego i zmusił do położenia się, niebezpiecznie się nad nim nachylając z zadziornym uśmieszkiem, jednak coś go powstrzymało.
Może to i dobrze?
Ktoś zapukał do drzwi. Matt grzecznie się podniósł i ominął łóżko, by podejść do drzwi i zaraz je otworzyć. Co za nimi? Jakaś dziewczynka. Zdziwił się. Zabłądziła, czy jak? W sumie, całkiem możliwe, jeśli była tu nowa.
- Witaj, co Cię tu sprowadza? - spytał, uśmiechając się do maleńkiej dziewuszki.
- No wiesz, myślałem raczej o czymś w rodzaju... - zbliżył się do niego i zmusił do położenia się, niebezpiecznie się nad nim nachylając z zadziornym uśmieszkiem, jednak coś go powstrzymało.
Może to i dobrze?
Ktoś zapukał do drzwi. Matt grzecznie się podniósł i ominął łóżko, by podejść do drzwi i zaraz je otworzyć. Co za nimi? Jakaś dziewczynka. Zdziwił się. Zabłądziła, czy jak? W sumie, całkiem możliwe, jeśli była tu nowa.
- Witaj, co Cię tu sprowadza? - spytał, uśmiechając się do maleńkiej dziewuszki.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: 28. Pokój Matta.
Fushimi już miał dostać palpitacji serca, kiedy usłyszał pukanie do drzwi. O dzięki Bogu, że ktoś go uratował, chociaż w sumie może i nie do końca się z tego cieszył. Podniósł się z łóżka, po czym również podszedł do drzwi i zajrzał przez ramię Matt'a któż to taki do nich zawitał. Ujrzał dosyć drobną, niebieskowłosą dziewczynkę. Uśmiechnął się do niej przyjacielsko. Niewiele myśląc podleciał do stolika i ukroił dla niej kawałek pizzy. Niech i ona spróbuje jego przepysznych wypieków, a co!
- Może jesteś głodna, co.. ? - zapytał - Nieważne, proszę - zaśmiał się cicho, po czym podał jej ów pizzę.
W sumie to może wypadałoby ją podać na talerzyku, ale .. No nieważne.
- Może jesteś głodna, co.. ? - zapytał - Nieważne, proszę - zaśmiał się cicho, po czym podał jej ów pizzę.
W sumie to może wypadałoby ją podać na talerzyku, ale .. No nieważne.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Strona 2 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|