Nawiedzony las.
+8
Akihito
Shizuku
Naomi
Natsu
Katsumi
Hideki
Ayame
Aya
12 posters
Strona 4 z 4
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Nawiedzony las.
-Tak.To było dziwnee..-powiedziała do Tayli i Luny. Poszła kawałek dalej myśląc o całej tej sytuacji. Bała się. Zastanawiała się. Kto to był?
Ostatnio zmieniony przez Laquelissle dnia Luty 23rd 2013, 17:41, w całości zmieniany 1 raz
Re: Nawiedzony las.
/Miło kurwa, że jest wyraźnie napisane, że wygląda jak Hideki, zachowuje się jak on i ma identyczne myśli. Do tego nie pamiętam by Laq znała Hidekiego, bo nie miałem z Tobą wątku... /
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Nawiedzony las.
| GOMENGOMENGOMEN ZA BRAK KOLEJNOŚCI JESTEM OKROPNA D: Btw. Lunia nie ma przecie pewności, że to był on. Hidek nie nerwicuj się. Btw2. Undead czyta w myślach?|
Zbliżyła wskazujący palec do swych ust i lekko go przygryzła.
Już wolała się nie odzywać więcej tylko przysłuchiwać ich rozmowie. Znów stała się tą małą i niewinną Luną.
Obserwowała poczynania chłopaka, od momentu gdy usiadł pod drzewem aż do jego zniknięcia. Nie zrozumiała tego zachowania, ale to nie jej problem.
Spojrzała na dziewczyny i szybko usiadła na ziemi a potem się położyła łapiąc się za głowę. Nagle odechciało jej się walki.
Zbliżyła wskazujący palec do swych ust i lekko go przygryzła.
Już wolała się nie odzywać więcej tylko przysłuchiwać ich rozmowie. Znów stała się tą małą i niewinną Luną.
Obserwowała poczynania chłopaka, od momentu gdy usiadł pod drzewem aż do jego zniknięcia. Nie zrozumiała tego zachowania, ale to nie jej problem.
Spojrzała na dziewczyny i szybko usiadła na ziemi a potem się położyła łapiąc się za głowę. Nagle odechciało jej się walki.
Luna- Liczba postów : 946
Dołączył: : 28/12/2012
Skąd : Heaven
Rasa : Anioł
Bronie : Jeżeli płacz można nazwać bronią... to używa jej bardzo często. Nosi też przy sobie woreczek z krwią AB Rh-
Znaki szczególne : Ubiera się jak gotycka lolitka :3
Inne konta: : Hilajou, Chizuru, Phoenix
Re: Nawiedzony las.
// To było chyba do Laqu... D: //
"Amator... Żal takich stworzeń..." - pomyślała tak, gdy tylko gość przepadł. Założyła ręce na piersi i przybrała minę strasznie znudzonej. Zaraz potem odwróciła się do towarzyszek i stwierdziła:
- Chyba nie mamy tu czego szukać... Możemy ewentualnie pójść w inne miejsce, ale wątpię, żeby przydarzyła się ciekawsza sytuacja, niż była teraz...
"Amator... Żal takich stworzeń..." - pomyślała tak, gdy tylko gość przepadł. Założyła ręce na piersi i przybrała minę strasznie znudzonej. Zaraz potem odwróciła się do towarzyszek i stwierdziła:
- Chyba nie mamy tu czego szukać... Możemy ewentualnie pójść w inne miejsce, ale wątpię, żeby przydarzyła się ciekawsza sytuacja, niż była teraz...
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Re: Nawiedzony las.
//Taa, raczej do mnie. Wybacz Hideki. Edytowałam posta.//
-A szkoda. Dalej się nudzę.-powiedziała i powoli szła w stronę, z której przyszły.
-Myślicie, że to był Hideki?-spytała kiedy odwróciła się do dziewczyn. Jej mina była połączeniem strachu, żalu i nudy. Nie wiedziała czemu tak się stało. Nigdy nie pomyślała, żeby ktoś mógł posądzić o coś Taylę.
-A szkoda. Dalej się nudzę.-powiedziała i powoli szła w stronę, z której przyszły.
-Myślicie, że to był Hideki?-spytała kiedy odwróciła się do dziewczyn. Jej mina była połączeniem strachu, żalu i nudy. Nie wiedziała czemu tak się stało. Nigdy nie pomyślała, żeby ktoś mógł posądzić o coś Taylę.
Re: Nawiedzony las.
Usiadła, złączyła stopy i wlepiła w nie wzrok.
NU-DA. Fakt, już więcej coś takiego się przytrafić nie może.
Ale w sumie, czemu on nie został i nie walczył? Takie zachowanie zawsze kojarzyło jej się z tchórzostwem. Mimo tego nie mogła powiedzieć patrząc na to zachowanie, że to nie Hideki tylko ten Undead.
Miała nawet wrażenie, że kiedyś już go widziała.
Westchnęła głośno.
- Ja mam dość. Idę sobie połamać skrzydła - podniosła się i otrzepała tyłek robiąc zbolałą minę.
NU-DA. Fakt, już więcej coś takiego się przytrafić nie może.
Ale w sumie, czemu on nie został i nie walczył? Takie zachowanie zawsze kojarzyło jej się z tchórzostwem. Mimo tego nie mogła powiedzieć patrząc na to zachowanie, że to nie Hideki tylko ten Undead.
Miała nawet wrażenie, że kiedyś już go widziała.
Westchnęła głośno.
- Ja mam dość. Idę sobie połamać skrzydła - podniosła się i otrzepała tyłek robiąc zbolałą minę.
Luna- Liczba postów : 946
Dołączył: : 28/12/2012
Skąd : Heaven
Rasa : Anioł
Bronie : Jeżeli płacz można nazwać bronią... to używa jej bardzo często. Nosi też przy sobie woreczek z krwią AB Rh-
Znaki szczególne : Ubiera się jak gotycka lolitka :3
Inne konta: : Hilajou, Chizuru, Phoenix
Re: Nawiedzony las.
- L-luna? - odwróciła wzrok ku dziewczynie - Po jakiego chcesz to zrobić? Nie wiem jak wy, ale ja się chyba jeszcze przejdę do Teikou. Może tam coś jeszcze ciekawego będzie... Chociaż nie sądzę... I-idzecie, czy jednak wolicie wrócić do akademiku?
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Re: Nawiedzony las.
-Ja idę. W akademiku tym bardziej jest nudno.-powiedziała i wróciła do dziewczyn.
-Luna, jeszcze będziesz mieć okazję, żeby skopać komuś tyłek, a teraz się przejdziemy.a Kto wie, może ktoś do pobicia się znajdzie.-powiedziała i uśmiechnęła się do niej.
-To co, idziemy?
-Luna, jeszcze będziesz mieć okazję, żeby skopać komuś tyłek, a teraz się przejdziemy.a Kto wie, może ktoś do pobicia się znajdzie.-powiedziała i uśmiechnęła się do niej.
-To co, idziemy?
Re: Nawiedzony las.
- Nikt tu nie powiedział, że się zabiję. Łamanie a uśmiercanie to dwie inne rzeczy - westchnęła i spuściła głowę.
No i co tu ze sobą począć?
Podniosła głowę zrezygnowana.
- Dobra idziemy.
No i co tu ze sobą począć?
Podniosła głowę zrezygnowana.
- Dobra idziemy.
Luna- Liczba postów : 946
Dołączył: : 28/12/2012
Skąd : Heaven
Rasa : Anioł
Bronie : Jeżeli płacz można nazwać bronią... to używa jej bardzo często. Nosi też przy sobie woreczek z krwią AB Rh-
Znaki szczególne : Ubiera się jak gotycka lolitka :3
Inne konta: : Hilajou, Chizuru, Phoenix
Re: Nawiedzony las.
W sumie to już fioletookiej nie zależało na tym, by spotkać Undead'a. Ale zawsze to będzie lepsze, niż siedzenie bezczynnie na tyłku w akademiku i wpatrywanie się w to niebo. Westchnęła, zdjęła wzrok z dziewczyn, po czym skierowała się w stronę wyjścia z lasu. Założyła ręce na piersi i powoli maszerowała, tak by tamte mogły za nią nadążyć.
z.t
// TERAZ IDZIEMY TO TEIKOU, DO CENTRUM. NAPISZĘ PIERWSZA. D: //
z.t
// TERAZ IDZIEMY TO TEIKOU, DO CENTRUM. NAPISZĘ PIERWSZA. D: //
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Re: Nawiedzony las.
-Ach, no to mamy gdzie iść. Nie mam zamiaru spędzać całych dni w akademiku.-powiedziała znudzona i skierowała się za Taylą. Wprost do Teikou.
z.t.
z.t.
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|