Gabinet Dyrektora.
5 posters
Strona 3 z 3
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Re: Gabinet Dyrektora.
Wszedł do pomieszczenia z cichym westchnieniem. Miał taką cichą nadzieję, że może jednak go nie ma, a tu takie rozczarowanie.
-Hejo! Mam na imię Garim i... no, muszę z panem o czymś porozmawiać... - podrapał się nerwowo po karku.
Przywitanie już miał za sobą. Teraz czeka go o wiele cięższe wyzwanie, a mianowicie-przyznać się.
-Hejo! Mam na imię Garim i... no, muszę z panem o czymś porozmawiać... - podrapał się nerwowo po karku.
Przywitanie już miał za sobą. Teraz czeka go o wiele cięższe wyzwanie, a mianowicie-przyznać się.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Gabinet Dyrektora.
Spojrzała Na nowego ucznia. Z cichym westchnieniem przeniosła wzrok na swojego szefa.-To może ja wam przeszkadzać nie będę..-odparła po czym wstała z kanapy uśmiechając się lekko do dyrektora i pocałowała go delikatnie w czubek głowy. Włożyła ręce do kieszeni i powolnym krokiem wyszła z pomieszczenia zamykając za sobą cicho drzwi.
z.t.
z.t.
Miwako Okui- Liczba postów : 112
Dołączył: : 18/12/2012
Skąd : Seul
Rasa : Czlowiek
Bronie : Miecz
Znaki szczególne : Tatuaż gróbu z wychodzącą z niego ręką zombie oraz datą narodzin dziewczyny na prawym ramieniu.
Inne konta: : Chiyeko
Re: Gabinet Dyrektora.
-O - zdziwił się nieco i poprawił się, siedząc nadal na taborecie obok kanapy, którą wskazał gestem dłoni chłopakowi. Ależ był teraz podniecony do granic możliwości. Przybył zaledwie dwa dni temu, a tu już coś się stało. Nie mógł w to uwierzyć.
-Do widzenia, Miwako! - zawołał za kobietą, zanim wyszła przez drzwi.
- Ależ proszę, siadaj - dodał jeszcze raz, tym razem słownie, patrząc na chłopaka z uśmiechem na twarzy, gdyż nie chciał go niczym przerazić, czy coś w tym stylu. Kiedy chłopak nie patrzył na niego, wyczarował sobie magiczną plakietkę na biurku ze swoim nazwiskiem, bo nie wiedział, jak ma się przedstawić.
-Do widzenia, Miwako! - zawołał za kobietą, zanim wyszła przez drzwi.
- Ależ proszę, siadaj - dodał jeszcze raz, tym razem słownie, patrząc na chłopaka z uśmiechem na twarzy, gdyż nie chciał go niczym przerazić, czy coś w tym stylu. Kiedy chłopak nie patrzył na niego, wyczarował sobie magiczną plakietkę na biurku ze swoim nazwiskiem, bo nie wiedział, jak ma się przedstawić.
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
-Hm... Szykuje się romansik, co? - uśmiechnął się, siadając - Ale spokojnie, to zostanie między nami... - odchrząknął - Ale wracając do tematu... Ja chyba zrobiłem coś złego... Ale nie wiem, co może mi za to grozić.
Spojrzał się gdzieś w bok, uciekając od jego wzroku.
Spojrzał się gdzieś w bok, uciekając od jego wzroku.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Gabinet Dyrektora.
Zaśmiał się. Po prostu się zaśmiał. No i romans? No, brzmiało to nieźle, ale raczej nie było zbyt realne, znając jego szczęście do kobiet. Przeczesał ręką włosy i odchrząknął, splatając ręce na kolanach. Ojej, trochę go kręgosłup zaczął boleć.
-Więc sam się przyznasz, czy wolisz, żebym obejrzał to w kryształowej kuli? - spytał, nadal się uśmiechając. Pierwszy wybryk nowo poznanego ucznia, a on nie mógł przestać się uśmiechać! Co z tym facetem było nie tak? No co?
-Ach, no tak - westchnął - Zgubiłem ją...
-Więc sam się przyznasz, czy wolisz, żebym obejrzał to w kryształowej kuli? - spytał, nadal się uśmiechając. Pierwszy wybryk nowo poznanego ucznia, a on nie mógł przestać się uśmiechać! Co z tym facetem było nie tak? No co?
-Ach, no tak - westchnął - Zgubiłem ją...
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
Uśmiechnął się, słysząc jego stwierdzenie, że kula mu zginęła.
-No to może ja przyjdę potem? - zaproponował z uśmiechem.
Może mu się upiecze... No przynajmniej ma taką nadzieję.
-No to może ja przyjdę potem? - zaproponował z uśmiechem.
Może mu się upiecze... No przynajmniej ma taką nadzieję.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Gabinet Dyrektora.
-Niee. Przyszedłeś, więc się przyznaj - skrzyżował ręce na piersi, unosząc jedną brew do góry. Czyżby ta sprawa była aż tak poważna? Nie... Nie możliwe, nie wyglądał na takiego, który zabijał kogoś, czy robił tego typu rzeczy.
-Jak tak bardzo się wstydzisz, mogę wyjąć to z Twoich myśli - wyciągnął różdżkę z rękawa od swetra, a z jej czubka poleciało kilka złotych iskierek.
-Wybór należy do Ciebie.
-Jak tak bardzo się wstydzisz, mogę wyjąć to z Twoich myśli - wyciągnął różdżkę z rękawa od swetra, a z jej czubka poleciało kilka złotych iskierek.
-Wybór należy do Ciebie.
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
-Nie, dziękuje, nie lubie kiedy ktoś grzebie mi w głowie... - uśmiechnął się przyjaźnie - Eh, no dobra... Bo ja... Jak byłem na łące... to... etto... wywołałem ducha - zaczął się jąkać, ale patrzył mu się w oczy. Skoro mówił wszystko, a jego głos nie brzmiał zbyt pewnie, to niech przynajmniej z jego oczu, że jest prawdomówny.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Gabinet Dyrektora.
-Ach... Wywołałeś ducha, tak? - oparł łokcie na kolanach, a brodę na splecionych dłoniach i westchnął. Niby nie było to żadne wykroczenie, bo z tego co mu wiadomo, szkoła ma się dobrze i nic jej nie zaatakowało. Żaden uczeń do szpitala nie trafił, nie został nawiedzony. Ale do tylko przypuszczenia...
-A wpłynęło to jakoś negatywnie na jakiegokolwiek ucznia? - postanowił się dopytać. Jeżeli tak - będzie musiał coś z tym zrobić. Jeżeli nie - to się okaże.
-A wpłynęło to jakoś negatywnie na jakiegokolwiek ucznia? - postanowił się dopytać. Jeżeli tak - będzie musiał coś z tym zrobić. Jeżeli nie - to się okaże.
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
-Częściowo... To znaczy nie. Raczej nie. Ja się poczułem lepiej, a taka jedna dziewczyna się popłakała... Ale to ze szczęścia... chyba... - zaczął się tłumaczyć, rozsiadając się wygodniej na kanapie.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Gabinet Dyrektora.
Westchnął, wstając z krzesła, na którym siedział. Odwrócił się i podszedł do okna, w celu zebrania myśli. Nie było nic w tym złego, a jednak duchom powinno dać święty spokój po śmierci, dlatego raczej się ich nie wywołuje, czy nie przyzywa na pogawędkę, bo to po prostu zbędne i zbytnio wpływa na życie osobiste, istot żyjących.
-Nie mam jak Cię za to ukarać - powiedział w końcu, nie odrywając wzroku od widoku za oknem - Jeżeli naprawdę uważasz to za zły uczynek, odrobisz w polu, pomagając odśnieżać dziedziniec - odwrócił się w końcu do niego i podszedł do biurka, opierając ręce na nim. Nie dodał, czy ręcznie, czy z pomocą magii. Niech sam wybierze, bo Ishikazu jest to wręcz obojętne, aczkolwiek już chciał dodać, że może użyć magii, lecz się powstrzymał.
-Nie mam jak Cię za to ukarać - powiedział w końcu, nie odrywając wzroku od widoku za oknem - Jeżeli naprawdę uważasz to za zły uczynek, odrobisz w polu, pomagając odśnieżać dziedziniec - odwrócił się w końcu do niego i podszedł do biurka, opierając ręce na nim. Nie dodał, czy ręcznie, czy z pomocą magii. Niech sam wybierze, bo Ishikazu jest to wręcz obojętne, aczkolwiek już chciał dodać, że może użyć magii, lecz się powstrzymał.
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
- No jak pan sobie życzy... - uśmiechnął się i złożył ręce w geście kapitulacji - Ale nie obiecuje, że zrobię to bez użycia czarów.
Zaśmiał się wesoło. Najwyraźniej nie musiał mu mówić o powodach wywołania swojego ojca.
Zaśmiał się wesoło. Najwyraźniej nie musiał mu mówić o powodach wywołania swojego ojca.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Gabinet Dyrektora.
-Więc puszczam Cię już wolno - ponownie się zaśmiał i zasiadł na swym obrotowym, biurowym krześle. Ojoj, kawa mu się skończyła... Będzie musiał sobie dorobić. Ech. No i jeszcze te wszystkie papiery do przejrzenia. No nie, on wykituje, zanim to wszystko skończy.
Ewidentnie potrzebuje sekretarki...
Ewidentnie potrzebuje sekretarki...
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
-No to... narka! - wstał i z uśmiechem na ryjcu, wyszedł z jego gabinetu.
A myślałem, że będzie gorzej... Uśmiechnął się jeszcze szerzej i skierował do wyjścia z akademika. No... w końcu musiał go odśnieżyć.
A myślałem, że będzie gorzej... Uśmiechnął się jeszcze szerzej i skierował do wyjścia z akademika. No... w końcu musiał go odśnieżyć.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Gabinet Dyrektora.
Pożegnał chłopaka gestem ręki, zamykając za nim drzwi przy pomocy czarów. Ułożył się wygodniej na krześle, odchylając się trochę do tyłu, a za głowę założył sobie ręce, natomiast nogi na biurku. Zatopił się w myślach o brązowowłosej kobiecie, którą poznał jako pierwszą, przybywając do tych terenów z delegacji. Ciekawiło go to, co teraz robi? Gdzie jest?
No cóż, polubił ją i nic tego nie zmieni. Poczuł w niej bliską mu osobę, która mogłaby mu czasami pomóc, gdyby tego potrzebował. Nie odmówiłaby mu. Być może... Kto wie, może zgodziłaby się na jedno spotkanie z nim? Powiedzmy... U niego? Kolacja?
Nie... Ishikazu, ogarnij się trochę. Pewnie, że się nie zgodzi, a Ty masz masę roboty do zrobienia, więc myśl o papierach, a nie o dziewczynie, która i tak będzie tylko Twą znajomą, jasne?
Westchnął i ujął w dłoń papiery, których jeszcze nie przejrzał. Może znowu trafi się jakiś ciekawy uczeń, co by szukał pomocy, albo chciał pogadać, czy przyznać się do czegoś, co zrobił. Miał taką nadzieję, ale pewnie i tak zaraz będzie musiał wrócić do domu...
No cóż, polubił ją i nic tego nie zmieni. Poczuł w niej bliską mu osobę, która mogłaby mu czasami pomóc, gdyby tego potrzebował. Nie odmówiłaby mu. Być może... Kto wie, może zgodziłaby się na jedno spotkanie z nim? Powiedzmy... U niego? Kolacja?
Nie... Ishikazu, ogarnij się trochę. Pewnie, że się nie zgodzi, a Ty masz masę roboty do zrobienia, więc myśl o papierach, a nie o dziewczynie, która i tak będzie tylko Twą znajomą, jasne?
Westchnął i ujął w dłoń papiery, których jeszcze nie przejrzał. Może znowu trafi się jakiś ciekawy uczeń, co by szukał pomocy, albo chciał pogadać, czy przyznać się do czegoś, co zrobił. Miał taką nadzieję, ale pewnie i tak zaraz będzie musiał wrócić do domu...
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
Tak! W końcu mu się udało! W końcu przejrzał i podpisał wszystkie papiery, a teraz układał je chronologicznie do szafki. Z westchnieniem zamknął ją, przekręcając kluczyk, po czym go wyjął. Do niego dołączony był cały pęk kluczy. Nie mieściły się one w jego kieszeni jeansów, dlatego kiedy chwycił płaszcz, wsadził go do kieszeni w nim. Zarzucił go na siebie i ostatni raz zerknął na swój gabinet. Na razie trzeba spadać, domek, sake i telewizor czekają na niego z otwartymi ramionami, ach!
Po chwili wyszedł, zamykając za sobą drzwi na klucz, co miało znaczyć jego nieobecność tymczasową.
z.t
Po chwili wyszedł, zamykając za sobą drzwi na klucz, co miało znaczyć jego nieobecność tymczasową.
z.t
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
Kiedy w końcu znalazł właściwy klucz i przekręcił go w zamku wszedł do pomieszczenia. Dzięki Bogu, nie było sterty papierów na biurku. Usiadł w fotelu i położył ręce na biurku. Teraz wreszcie mógł spokojnie się zastanowić. Były walentynki. Nie szczególnie go to cieszyło ale większość uczniów zapewne czegoś oczekiwała. A nawet jeśli nie, to tym bardziej ucieszył się na myśl, że będzie mógł sprawić im jakąś przyjemność. Zdał sobie sprawę, że będzie musiał jeszcze dzisiaj porozmawiać z przewodniczącą. Wspólnie łatwiej będzie im znaleźć jakiś pomysł. Póki co zastanawiał się nad jakąś dyskoteką.
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Re: Gabinet Dyrektora.
Nagle spojrzał za okno. Otworzył szerzej oczy. Niebo był czerwone. Nie spodobało mu się to. Po za tym miał złe przeczucie. Pal licho walentynki. Postanowił wyjść i sprawdzić co się dzieje. Nagle na biurko wskoczył Seki.
-A Ty gdzie się podziewałeś? -spytał kota. - Chodź, mamy parę rzeczy do zrobienia.- Podrapał kota za uchem po czym wstał z fotela. Wyciągnął z rękawa różdżkę. Trzymając ją w ręku czuł się pewniej. Następnie wyszedł z pomieszczenia. Zamknął je na klucz.
z.t
-A Ty gdzie się podziewałeś? -spytał kota. - Chodź, mamy parę rzeczy do zrobienia.- Podrapał kota za uchem po czym wstał z fotela. Wyciągnął z rękawa różdżkę. Trzymając ją w ręku czuł się pewniej. Następnie wyszedł z pomieszczenia. Zamknął je na klucz.
z.t
Shōta Ishikazu- Dyrektor
- Liczba postów : 80
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Czarodziej.
Bronie : Różdżka.
Znaki szczególne : Ma 190 cm, zawsze przy nim jest kot, Seki.
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Strona 3 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|