Labirynt.
4 posters
Strona 1 z 3
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Labirynt.
Legenda głosi, że ten, kto zdoła go przejść, pomijając wszystkie przeszkody, które w nim czyhają, czeka na niego nagroda na samym końcu. Nigdy nie wiadomo, co to za przedmiot... bo nikt nie zdołał go ukończyć. Nielicznym udało się zbłądzić w ten sposób, by trafić ponownie do początku labiryntu.
Mieszkają w nim małe duszki, które zbudzają się co jakiś czas i wracają do zabawy, przeszkadzając podróżnym w ich przygodzie. Czasami zastawiają na nich pułapki, działające jak fatamorgana. Ukazują coś wspaniałego, a kiedy skręca się w tą "dobrą" ścieżkę okazuje się, że to ślepy zaułek, albo coś jeszcze gorszego.
Umawiamy się, że nie ma przechodzenia labiryntu tak od razu. Trzeba napisać przynajmniej pić dłuższych postów i pogodzić się z ewentualnymi porażkami. Trzeba urozmaicić sobie pobyt na forum, a nie ułatwiać sobie wszystko.
Re: Labirynt.
Chłopak wszedł do labiryntu dość niepewnym krokiem, czuł że może mu się tutaj coś stać, ale pchał się tam. Na szczęście nie zapomniał o sprzęcie tak jak poprzednim razem. Skręcał to w prawo to w lewo, kierował go jakiś tajemniczy głos, może na coś trafi? Warto zaryzykować~
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Przedzierał się przez dalsze części labiryntu aż natrafił na jakieś dziwne pomieszczenie, było wypełnione trupami. Bał się tam wejść, ale skoro szukał wyjścia musiał tam wejść.
-Dobra, raz się żyje.. -szybko wbiegł do owego pomieszczenia. Co ujrzał? Kompletnie nic.. Było bardzo ciemno, jedyne co słyszał i widział to przebłyski przeszłości. Z początku były to te najlepsze chwile, ale później... Później słyszał tylko krzyki, były na tyle przerażające, że chłopakowi strzeliło coś do głowy i zaczął biec przed siebie. Nagle przed nim ukazało się coś dziwnego, ta... Ta postać nie mógł się opanować i krzyknął, a do jego oczu zaczęły lać się łzy. Dało się usłyszeć jak to "coś" oddychało, ale zaraz... Zaraz... Nagle chłopak zaczął śmiać sie niczym psychopata, wyglądało to dość dziwnie, bo przecież przed chwilą płakał~!
Zdjął kosę z pleców i zaczął szarżować na przeciwnika który nagle się rozpłynął, a na jego miejscu ukazało się z pięćdziesięciu zombie.
-Nie, nie, nie! Za dużo ich.. -momentalnie złapał się za oko które zaczęło go boleć, doprowadzało go to do szaleństwa. Ponownie zaczął biec przed siebie. Jakimś cudem przedarł się przez zombie, lecz nie obyło się bez zadrapań. Ręce strasznie mu się trzęsły. Chłopak nie wytrzymywał, w końcu chwycił po rewolwer i przyłożył go sobie do głowy...
-Dobra, raz się żyje.. -szybko wbiegł do owego pomieszczenia. Co ujrzał? Kompletnie nic.. Było bardzo ciemno, jedyne co słyszał i widział to przebłyski przeszłości. Z początku były to te najlepsze chwile, ale później... Później słyszał tylko krzyki, były na tyle przerażające, że chłopakowi strzeliło coś do głowy i zaczął biec przed siebie. Nagle przed nim ukazało się coś dziwnego, ta... Ta postać nie mógł się opanować i krzyknął, a do jego oczu zaczęły lać się łzy. Dało się usłyszeć jak to "coś" oddychało, ale zaraz... Zaraz... Nagle chłopak zaczął śmiać sie niczym psychopata, wyglądało to dość dziwnie, bo przecież przed chwilą płakał~!
Zdjął kosę z pleców i zaczął szarżować na przeciwnika który nagle się rozpłynął, a na jego miejscu ukazało się z pięćdziesięciu zombie.
-Nie, nie, nie! Za dużo ich.. -momentalnie złapał się za oko które zaczęło go boleć, doprowadzało go to do szaleństwa. Ponownie zaczął biec przed siebie. Jakimś cudem przedarł się przez zombie, lecz nie obyło się bez zadrapań. Ręce strasznie mu się trzęsły. Chłopak nie wytrzymywał, w końcu chwycił po rewolwer i przyłożył go sobie do głowy...
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Nagle przed nim pojawiła się ta postać. Chłopak ponownie krzyknął.
-Ćsiii, ćsiii. Nie krzycz młody, posłuchaj mnie uważnie. Teraz Cię troszeczkę zaboli, ale cicho.. -uśmiechnął się do niego. Tak ta dziwna postać powiedziała do niego, że mu pomoże! Nagle tajemnicza postać wbiła w chłopaka miecz wychodzący z jej ręki, a chłopak pochłonął ją.
~Dobra, teraz słuchaj. Nie prześladowałem Cię po to by teraz to spieprzyć, jestem tutaj po to by Ci pomóc rozumiesz?
-O-okej rozumiem.. -wyglądało to dziwaczne, ale owa postać wniknęła w niego i będzie mu od teraz pomagać.
~Czas Cię wyprowadzić co? Porusz ręką.
Chłopak poruszył ręką, a labirynt dosłownie otworzył się, a chłopak spokojnie wyszedł kierując się do akademika.
-Ćsiii, ćsiii. Nie krzycz młody, posłuchaj mnie uważnie. Teraz Cię troszeczkę zaboli, ale cicho.. -uśmiechnął się do niego. Tak ta dziwna postać powiedziała do niego, że mu pomoże! Nagle tajemnicza postać wbiła w chłopaka miecz wychodzący z jej ręki, a chłopak pochłonął ją.
~Dobra, teraz słuchaj. Nie prześladowałem Cię po to by teraz to spieprzyć, jestem tutaj po to by Ci pomóc rozumiesz?
-O-okej rozumiem.. -wyglądało to dziwaczne, ale owa postać wniknęła w niego i będzie mu od teraz pomagać.
~Czas Cię wyprowadzić co? Porusz ręką.
Chłopak poruszył ręką, a labirynt dosłownie otworzył się, a chłopak spokojnie wyszedł kierując się do akademika.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
I znowu.. Chłopak postanowił tutaj przyjść w poszukiwaniu czegoś, kto wie~ Może to znajdzie? A może też umrze? Sam nie wie, ale cóż. Zawsze warto spróbować.
~Znowu tu idziesz? Po co to?
- Chcę coś zobaczyć, coś mi się zdaje, że nie jesteś jedynym...
~No.. Nie jestem, prowadź młody.
~Znowu tu idziesz? Po co to?
- Chcę coś zobaczyć, coś mi się zdaje, że nie jesteś jedynym...
~No.. Nie jestem, prowadź młody.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Nie miała pojęcia co ją podkusiło by tam pójść. Nie powinna tego robić i bardzo dobrze o tym wiedziała. Najgorsze było to, że w pewnym momencie zauważyła bardzo dobrze znaną sobie twarz. Hideki. Jak to się działo, że zawsze wychodziło na to, że nawet przez przypadek potrafili się gdzieś spotkać? Los zawsze pchał ich w tą samą stronę i Kayeko nie wiedziała dlaczego. Powinna zostać czy uciec póki jeszcze jej nie zauważył? Czuła, że powinna wybrać to drugie, ale zamiast realizować tę opcję stała jak słup soli.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
Chłopak oczywiście nie zauważył dziewczyny.. Był za bardzo skupiony na tym co chce zrobić. Nagle z jego prawej ręki jak i oka zaczął wydobywać się ciemny dym. Chyba był gotowy, aby zmierzyć się z labiryntem, ehh~ Pewnie znowu odniesie wiele obrażeń, ale musiał wreszcie się tam udać.
~Młody, tylko nas nie zabij. -Roland, bo tak nazywał się jego tajemniczy przyjaciel z głowy jak zwykle myślał o sobie i o Hidekim, resztę miał gdzieś, ale dlaczego~?
~Młody, tylko nas nie zabij. -Roland, bo tak nazywał się jego tajemniczy przyjaciel z głowy jak zwykle myślał o sobie i o Hidekim, resztę miał gdzieś, ale dlaczego~?
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Jak on mógł być taki bezmyślny? Wiedziała, że jeżeli w takim stanie się tam uda prawdopodobnie czeka go nic innego jak tylko śmierć. Po co on w ogóle tam się pchał?
- Ah, widzę, że lubisz rozwiązywać zagadki ukryte w labirtynatach, co? - do uszu chłopaka dotarł jej poważny, dosyć szorstki głos.
Martwiła się o niego, ale nie potrafiła tego okazać. Nie była typem osoby, która rzucała się komuś na szyję prosząc, by czegoś nie robiła.
- Ah, widzę, że lubisz rozwiązywać zagadki ukryte w labirtynatach, co? - do uszu chłopaka dotarł jej poważny, dosyć szorstki głos.
Martwiła się o niego, ale nie potrafiła tego okazać. Nie była typem osoby, która rzucała się komuś na szyję prosząc, by czegoś nie robiła.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
Chłopak gwałtownie odwrócił się i spojrzał na nią, w tej chwili osłupiał. Nie wiedział co zrobić, jedyne co robił to patrzał jej prosto w oczy.
~Ona ma racje, posłuchaj się. Chociaż... Nie wygląda jakby Cię kochała. -parsknął śmiechem.
- ;Też czasami tak myślę, wiesz?; -odpowiedział i skierował się do Kayeko.
-Tak, wręcz uwielbiam. -chłopak przez ten dym wyglądał jak demon, gdy tylko wpatrzyło się w jego oko było widać co się w nim dzieje.
~Ona ma racje, posłuchaj się. Chociaż... Nie wygląda jakby Cię kochała. -parsknął śmiechem.
- ;Też czasami tak myślę, wiesz?; -odpowiedział i skierował się do Kayeko.
-Tak, wręcz uwielbiam. -chłopak przez ten dym wyglądał jak demon, gdy tylko wpatrzyło się w jego oko było widać co się w nim dzieje.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
- Nie możesz sobie odpuścić? - mruknęła spuszając głowę - To aż tak ważne by tam pójść, naprawdę? Zostawić wszystko.. Być może nigdy nie wrócić.. Ryzykujesz swoje życie - szepnęła, ale tak, by chłopak dobrze ją słyszał.
Usilnie chciała go zatrzymać. Gdyby jej nie posłuchał .. Poszłaby za nim. Nie odpuściłaby. Nie pozwoliłaby mu pójść tam samemu za nic w świecie.
Usilnie chciała go zatrzymać. Gdyby jej nie posłuchał .. Poszłaby za nim. Nie odpuściłaby. Nie pozwoliłaby mu pójść tam samemu za nic w świecie.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
~Nie słuchaj jej, z resztą co ją to obchodzi? Zostawiła Cię wtedy.. Kiedy się wykrwawiałem zabawiała się w tym pokoju.
- Masz rację, ale.. I tak jej nie zapomnę, pamiętaj o tym. -odwrócił się i założył słuchawki na uszy, puścił piosenkę o nazwie Diamond Eyes zespołu Shinedown i poszedł w stronę wejścia. Chłopak przez ten cały czas milczał.
- Masz rację, ale.. I tak jej nie zapomnę, pamiętaj o tym. -odwrócił się i założył słuchawki na uszy, puścił piosenkę o nazwie Diamond Eyes zespołu Shinedown i poszedł w stronę wejścia. Chłopak przez ten cały czas milczał.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Cholernie dziękuję, że masz mnie w głębokim poważaniu.
To, że Hideki milczał wcale ją nie zraziło. Niech sobie myśli co chce. Przecież nie mogła tak po prostu pozwolić na to by poszedł tam na pewną śmierć! Co on sobie wyobrażał? Szła za nim. Nie widziała innego wyjścia.
To, że Hideki milczał wcale ją nie zraziło. Niech sobie myśli co chce. Przecież nie mogła tak po prostu pozwolić na to by poszedł tam na pewną śmierć! Co on sobie wyobrażał? Szła za nim. Nie widziała innego wyjścia.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
Chłopak szedł non stop przed siebie, było pusto.. Kompletnie pusto, żadnych wrogów czy zwierząt, ale... Nadal stało to dziwne pomieszczenie gdzie nie omal go nie zabili.
~Na pewno chcesz tam wejść? Wiesz co tam się stało..
- Tak, muszę to zrobić. Nadal idzie za mną?
~Tak.
- A co jeśli coś jej się stanie?
~Wtedy to będzie jej wina..
Chłopak wkroczył do owego pomieszczenia, krzyki... Słyszał tylko krzyki~
~Na pewno chcesz tam wejść? Wiesz co tam się stało..
- Tak, muszę to zrobić. Nadal idzie za mną?
~Tak.
- A co jeśli coś jej się stanie?
~Wtedy to będzie jej wina..
Chłopak wkroczył do owego pomieszczenia, krzyki... Słyszał tylko krzyki~
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Nie raz chodziła już w bardzo niebezpieczne miejsca, ocierała się o śmierć. Świadczyły o tym liczne blizny na jej ciele. Było ich na nim pełno. Każdy skrawek jej ciała był w jakiś sposób naznaczony. Nie bała się tego, co czekało w labiryncie. Strach .. ? Bała się, gdy miała 10 lat, nie teraz. Weszła do pomieszczenia za nim. Nie powiedziałaby, że te odgłosy jej pasowały. Były irytujące. Sprawiały, że trudno było się na czymkolwiek skupić.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
Nagle na horyzoncie pojawili się ludzie, nie.. To nie byli ludzie, chyba zombie lub coś w tym stylu, a za nimi stała postać podobna do Rolanda.
- C-co to jest?
~Zombie przyjacielu.. Zombie..
- Chodzi mi o to za nimi.
~A... To jest mój przyjaciel, znaczy już nie jest moim przyjacielem, teraz jest wrogiem, bo zdradził zakon..
Gdy tylko chłopak to usłyszał momentalnie chwycił za swoje rewolwery mierząc w nich.
- C-co to jest?
~Zombie przyjacielu.. Zombie..
- Chodzi mi o to za nimi.
~A... To jest mój przyjaciel, znaczy już nie jest moim przyjacielem, teraz jest wrogiem, bo zdradził zakon..
Gdy tylko chłopak to usłyszał momentalnie chwycił za swoje rewolwery mierząc w nich.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Nie robiła nic. Nie chciała się wtrącać. Była tutaj tylko po to, by w razie zagrożenia pomóc chłopakowi. Wiedziała, że gdyby się wtrąciła byłby zły, a tego nie chciała. W każdej chwili była gotowa. Obserwowała wszystko bardzo uważnie. Nic nie mogło jej umknąć.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
W kierunku dziewczyny leciała strzała, na szczęście chłopak to zauważył i pobiegł w jej kierunku, wyglądało to jakby chciał ją zaatakować, szybko schował rewolwery do kabur. Złapał strzałę, przynajmniej w pewnym sensie, bo ta wbiła mu się w dłoń. Syknął z bólu i szybko wyjął ją za ręki.
-Kayekochin, uważaj..
-Kayekochin, uważaj..
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
- Nie martw się mną. Dam sobie radę. Jestem tutaj po to, by pomóc Ci w razie zagrożenia - powiedziała patrząc na niego - A przez to masz zranioną dłoń - przeniosła swój wzrok na zranione miejsce.
O ile nie było tam żadnej trucizny sytuacja nie była jeszcze aż taka poważna. Gorzej, kiedy strzała była zatruta. Miała nadzieję, że nie była.
O ile nie było tam żadnej trucizny sytuacja nie była jeszcze aż taka poważna. Gorzej, kiedy strzała była zatruta. Miała nadzieję, że nie była.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
~Cholera, znają twój słaby punkt, teraz będą ją atakować.
- C-co?! Przecież... Nie jestem na tyle silny by obronić ją.. Jestem za słaby.
~Nie bój się, ja Ci pomogę przyjacielu. -gdy tylko to usłyszał podniósł się na duchu, spojrzał na Kay i uśmiechnął się do niej.
-Obronię Cię, Kayekochin. -w ich kierunku szarżowała horda zombie. Był to dość przerażający widok, ale chłopak postanowił skupić się jeszcze mocniej. Na jego prawej ręce pojawił się jakiś dziwny znak, jakby Śmierci.
- C-co?! Przecież... Nie jestem na tyle silny by obronić ją.. Jestem za słaby.
~Nie bój się, ja Ci pomogę przyjacielu. -gdy tylko to usłyszał podniósł się na duchu, spojrzał na Kay i uśmiechnął się do niej.
-Obronię Cię, Kayekochin. -w ich kierunku szarżowała horda zombie. Był to dość przerażający widok, ale chłopak postanowił skupić się jeszcze mocniej. Na jego prawej ręce pojawił się jakiś dziwny znak, jakby Śmierci.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
- W takim razie chyba będziemy musieli bronić się nawzajem - westchnęła, po czym wyciągnęła zza pleców katanę o błękitnej rękojeści i srebrzystobiałbym ostrzu - Przecież nie rzucam słów na wiatr. Naprawdę umiem się bronić - zacisnęła dłoń.
Na razie nie robiła nic. Nie rzuciła się w wir walki. Po prostu stała i czekała na to, co się stanie. Wiedziała, że gdyby teraz wybiła wszystkich uraziłaby jego dumę. Wciąż czekała na krytyczny moment, w którym jej pomoc będzie wymagana.
Na razie nie robiła nic. Nie rzuciła się w wir walki. Po prostu stała i czekała na to, co się stanie. Wiedziała, że gdyby teraz wybiła wszystkich uraziłaby jego dumę. Wciąż czekała na krytyczny moment, w którym jej pomoc będzie wymagana.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
Hideki wyglądał jakoś inaczej, jak nie on... Chyba się zmienił, jest poważniejszy? Zapewne tak...
Spojrzał jeszcze raz na swoją ukochaną i pobiegł w kierunku hordy, w prawej ręce tworzyła mu się jakaś kosa, jakby z cienia.
~Widzisz to cacko? Moja kosa, nyahahahahahhahahaha~
- Ale lekka..
~W końcu to cień.. Dobra lej ich.
Chłopak wleciał w środek hordy, wiedział, że mogą go zabić, ale utrzymywała go wiara tego, że obroni swoją Kayekochin. Zabijał jednego po drugim, ale coś mu tu nie pasowało, było jakoś inaczej. Czuł, że zombie to tylko przynęta. Ziemia zaczęła się trząść, a spod chłopaka wyskoczył jakiś wielki stwór którego jeszcze wcześniej na oczy nie widział. Bestia złapała chłopaka i wbiła mu w nogę swoje szpony.
Spojrzał jeszcze raz na swoją ukochaną i pobiegł w kierunku hordy, w prawej ręce tworzyła mu się jakaś kosa, jakby z cienia.
~Widzisz to cacko? Moja kosa, nyahahahahahhahahaha~
- Ale lekka..
~W końcu to cień.. Dobra lej ich.
Chłopak wleciał w środek hordy, wiedział, że mogą go zabić, ale utrzymywała go wiara tego, że obroni swoją Kayekochin. Zabijał jednego po drugim, ale coś mu tu nie pasowało, było jakoś inaczej. Czuł, że zombie to tylko przynęta. Ziemia zaczęła się trząść, a spod chłopaka wyskoczył jakiś wielki stwór którego jeszcze wcześniej na oczy nie widział. Bestia złapała chłopaka i wbiła mu w nogę swoje szpony.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Gdy tylko ujrzała bestię od razu pobiegła w tamtą stronę. Wzięła rozbieg, po czym podskoczyła. Gdy była w górze zrobiła zamach kataną, która idealnie przecięła ciało potwora. Pod wpływem bólu bestia puściła chłopaka, ale wciąż utrzymywała się przy życiu, gdyż cios nie był śmiertelny. Yakushi spojrzała na Hideki'ego, a dokładniej na jego nogę. Potem będzie trzeba to opatrzyć.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
Przez tą bestię chłopak stracił jakby energię, nie miał w ogóle siły, ale bał się, że ktoś coś zrobi Kayeko. Wstał i... Jakby coś się w nim przebudziło, oczy zaczęły rozbłyskiwać na czerwony kolor. Wyglądało to na prawdę dziwnie.
Kosa zaczęła płonąć, a chłopak popadał w obłęd? Nie.. Obłędem tego nazwać nie można, ale w każdym bądź razie nie chciał, aby jego ukochanej coś się stało. Podszedł do niej i stanął tak, aby zagrodzić jej drogę do potwora któremu przed chwilą zadała cios, rzucił się nie niego. Doskonale wiedział, że bestia coś mu zrobi, ale nie mógł się powstrzymać, musiał chronić Kay.
Kosa zaczęła płonąć, a chłopak popadał w obłęd? Nie.. Obłędem tego nazwać nie można, ale w każdym bądź razie nie chciał, aby jego ukochanej coś się stało. Podszedł do niej i stanął tak, aby zagrodzić jej drogę do potwora któremu przed chwilą zadała cios, rzucił się nie niego. Doskonale wiedział, że bestia coś mu zrobi, ale nie mógł się powstrzymać, musiał chronić Kay.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Re: Labirynt.
Zauważyła tę istotną zmianę w jego wyglądzie, ale nie tylko.. Poziom jego siły także się zmienił, bardzo podskoczył. Czuła, że chyba też miała w tym swój udział. Hideki chciał ją chronić. Poczuła się dziwnie. Po raz pierwszy znalazła się w takiej sytuacji. Gdy zobaczyła jego sylwetkę przed sobą na początku chciała go powstrzymać, ale zrezygnowała z tego pomysłu. Wiedziała, że i tak zrobiłby to co sam uważał za słuszne. Co jakiś czas włączała się do walki. Zadała bestii kilka znaczących i bolesnych ciosów, ale robiła tak by nie narazić siebie i aby nie przeszkadzać chłopakowi.
Kayeko- Liczba postów : 708
Dołączył: : 13/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : Katana, a także własna inteligencja
Inne konta: : Fusiek, Asoka <3
Re: Labirynt.
Gdy tylko wbił kosę w łeb bestii pociągnął ją mocno i w efekcie urwał ją urwał[głowę]. Ta dziwna postać z wcześniej wyparowała, gdy tylko bestia padła. Kosa zniknęła, a jego oczy przestały błyszczeć, tak samo i dym przestał lecieć.
-Kayekochin, w-wracajmy już.. -przytulił ją mocno.
-Kayekochin, w-wracajmy już.. -przytulił ją mocno.
Hideki- Prefekt
- Liczba postów : 1336
Dołączył: : 13/12/2012
Skąd : Elbląg
Rasa : Żniwiarz.
Bronie : Kosa zwieńczona czaszką z której wychodzi ostrze. Dwa rewolwery kalibru .44
Znaki szczególne : Prawe oko dymi podczas walki, widać w nim także wskaźnik linii fal dźwiękowych.
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Strona 1 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|