Pizzeria.
+5
Tahiko
Haruhiro
Dimitry
Seiji
Aya
9 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Pizzeria.
Zaczął spożywać szybko swoją pizzę, patrząc na czerwonowłosego spod oka od czasu do czasu. Ciekawe, skąd się wziął. Wyczuwam od niego demona...Cóż, może okaże się kimś interesującym dla mojej zemsty. -zakpił w duchu.
Ostatnio zmieniony przez Natsu. dnia Grudzień 20th 2012, 16:10, w całości zmieniany 1 raz
Natsu- Liczba postów : 186
Dołączył: : 16/12/2012
Skąd : Z piekieł u.u
Rasa : Demon czystej krwi.
Bronie : pistolet Air Wings.
Znaki szczególne : Blizna na nodze i piętno na ramieniu.
Inne konta: : Keizo.
Re: Pizzeria.
Chłopak w oczekiwaniu na zamówienie zaczął bawić się włosami. Po chwili wyciągnął katanę i zaczął ją polerować.
Tahiko- Liczba postów : 223
Dołączył: : 15/12/2012
Wiek : 28
Rasa : Demon
Bronie : katana, która zmienia się w jaką tylko broń chcę oraz moje ciało.
Znaki szczególne : pentagram na szyi.
Re: Pizzeria.
-Fajna katana.-zauważył z uśmiechem.-Lubisz takie? Ja wolę nowocześniejsze typy broni. Typu pistolet.
Cwaniacko przymrużając oczęta, pogłaskał się po kieszeni. W jej wnętrzu ukrywał Air Wings'a.
Natsu- Liczba postów : 186
Dołączył: : 16/12/2012
Skąd : Z piekieł u.u
Rasa : Demon czystej krwi.
Bronie : pistolet Air Wings.
Znaki szczególne : Blizna na nodze i piętno na ramieniu.
Inne konta: : Keizo.
Re: Pizzeria.
-Dzięki. Ale to nie jest taka zwykła katana...-Powiedział a katana zmieniła się w karabin, a ten z kolei w bazookę. Po chwili katana wróciła do swojej normalnej formy. W tym czasie doszło jego zamówienie. Wziął jeden z kawałków i podniósł do ust. Zaczął powoli przeżuwać.
Ostatnio zmieniony przez Tahiko dnia Grudzień 20th 2012, 19:36, w całości zmieniany 2 razy
Tahiko- Liczba postów : 223
Dołączył: : 15/12/2012
Wiek : 28
Rasa : Demon
Bronie : katana, która zmienia się w jaką tylko broń chcę oraz moje ciało.
Znaki szczególne : pentagram na szyi.
Re: Pizzeria.
-Ja wolę swój pistolet. Jak się go odpowiednio nabije, to możesz z tego ustrzelić nawet demona. -zachichotał.-Ale głównie, to działa on na ludzi i pół-demony. Na prawdziwym tego jeszcze nie próbowałem.
Wyjął z kieszeni swój pistolet i zaczął się nim bawić.
Natsu- Liczba postów : 186
Dołączył: : 16/12/2012
Skąd : Z piekieł u.u
Rasa : Demon czystej krwi.
Bronie : pistolet Air Wings.
Znaki szczególne : Blizna na nodze i piętno na ramieniu.
Inne konta: : Keizo.
Re: Pizzeria.
Chłopak mruknął coś w stylu "yhym" I dalej przeżuwał pizzę. Zastanawiał się czym może być jego współlokator.
Tahiko- Liczba postów : 223
Dołączył: : 15/12/2012
Wiek : 28
Rasa : Demon
Bronie : katana, która zmienia się w jaką tylko broń chcę oraz moje ciało.
Znaki szczególne : pentagram na szyi.
Re: Pizzeria.
Bawił się dalej pistoletem, gdy do lokalu wszedł jakiś facet i bez pytania wyciągnął chłopaka na zewnątrz.
-Czego chcesz?-wycedził Natsu lodowato, trzymając pistolet w ręku i mierząc nim w głowę mężczyzny.
-Nie pozwolę Ci...Nie pozwolę, żebyś zniszczył taki plan. Nie możesz ich pokonać...Nie pomścisz mistrza, tylko podzielisz jego los.
-Nie pozwolisz mi? Ty mi czegoś nie pozwolisz, plugawy śmieciu?!-Natsu wybuchnął cichym, szyderczym śmiechem. Przyłożył mu pistolet do głowy.
-Powiedz mi, gdzie są ci, którzy brali w tym udział. Może daruję Ci życie.
-Nic Ci nie powiem!
Po chwili Kurosuki spokojnie nacisnął spust. Szczęściem w nieszczęściu, założony był tłumik, więc strzału nie dałoby się usłyszeć. Zastrzeliwszy mężczyznę za to, że śmiał mu przeszkodzić, zdezintegrował jego ciało i wrócił spokojnie do pizzerii. Wszystko to trwało krótko. Nie sądził, by ktoś to słyszał...Usiadł na powrót obok Tahiko i spokojnie wrócił do pożerania pizzy.
Natsu- Liczba postów : 186
Dołączył: : 16/12/2012
Skąd : Z piekieł u.u
Rasa : Demon czystej krwi.
Bronie : pistolet Air Wings.
Znaki szczególne : Blizna na nodze i piętno na ramieniu.
Inne konta: : Keizo.
Re: Pizzeria.
Tahi spojrzał na niego podejrzliwie. Nie wiedział kto to był ani o co chodziło. Postanowił się więc go spytać.
-Kto to był? - Spytał .
-Kto to był? - Spytał .
Tahiko- Liczba postów : 223
Dołączył: : 15/12/2012
Wiek : 28
Rasa : Demon
Bronie : katana, która zmienia się w jaką tylko broń chcę oraz moje ciało.
Znaki szczególne : pentagram na szyi.
Re: Pizzeria.
-Nikt ważny. Taki jeden...-parsknął.
Po chwili schował pistolet do kieszeni. Z niewinnym uśmiechem spojrzał na chłopaka.
-Zastanawiasz się pewnie, kim jestem...-zaśmiał się.
Natsu- Liczba postów : 186
Dołączył: : 16/12/2012
Skąd : Z piekieł u.u
Rasa : Demon czystej krwi.
Bronie : pistolet Air Wings.
Znaki szczególne : Blizna na nodze i piętno na ramieniu.
Inne konta: : Keizo.
Re: Pizzeria.
-Cóż.. może tak, może nie..- Powiedział z obojętnym wyrazem twarzy. Ciekawiło go to lecz nie dał tego po sobie poznać . Gdy skończył konsumpcję wstał i powiedział.
-Wybacz mi ale muszę iść...- Powiedział i wyszedł z pizzeri.
-Wybacz mi ale muszę iść...- Powiedział i wyszedł z pizzeri.
Tahiko- Liczba postów : 223
Dołączył: : 15/12/2012
Wiek : 28
Rasa : Demon
Bronie : katana, która zmienia się w jaką tylko broń chcę oraz moje ciało.
Znaki szczególne : pentagram na szyi.
Re: Pizzeria.
-Żegnaj.-powiedział spokojnie, po czym pobiegł w nieznanym kierunku. Gdyby ktoś go śledził, wiedziałby, że udaje się on do Kyofu.
Natsu- Liczba postów : 186
Dołączył: : 16/12/2012
Skąd : Z piekieł u.u
Rasa : Demon czystej krwi.
Bronie : pistolet Air Wings.
Znaki szczególne : Blizna na nodze i piętno na ramieniu.
Inne konta: : Keizo.
Re: Pizzeria.
Weszła do budynku. Usiadła przy stoliku, przy którym było tylko jedno krzesło. W jej obecnej sytuacji było to odpowiednie miejsce. Wzięła do ręki kartę dań. Przeleciała kilka stron i po chwili namysłu zamówiła kebaba. Czekała na zamówienie.
Re: Pizzeria.
Słysząc słowa: Kebab proszę! podeszła do blatu i odebrała jedzenie. Postanowiła zjeść to na świeżym powietrzu. Wyszła z pizzerii.
Re: Pizzeria.
Kiedy już udało im się po drobnych komplikacjach znaleźć pizzerię weszli do niej. Do ich nozdrzy doszedł ten charakterystyczny zapach dla takich miejsc. Usiedli przy stoliku, po czym podszedł do niego kelner i podał im karty. Fusiek chyba po raz pierwszy w życiu będzie jadł pizzę w lokalu. Zawsze to on ją robił. Ciekawe, jak spisywali się tutejsi kucharze.
- Więc na jaką pizzę masz ochotę? - zapytał po dłuższej chwili.
- Więc na jaką pizzę masz ochotę? - zapytał po dłuższej chwili.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: Pizzeria.
Chłopak wszedł do knajpy za swoim kolegą i od razu rozsiadł się na miejscu obok niego, po czym chwycił karteczkę ze spisem pizz, jakie oni tu mają. Westchnął. Boże, jak on dawno nic nie jadł takiego... Do tej pory zawsze u kolegi jadł pizzę. Był w tym specem i w każdą sobotę robił inną, smaczniejszą. Umh... Brakuje mu tego.
- Może Capriciosa? - zaproponował, odkładając papierek na miejsce, po czym ułożył głowę na stole.
- Może Capriciosa? - zaproponował, odkładając papierek na miejsce, po czym ułożył głowę na stole.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: Pizzeria.
Chłopak wyszukał wzrokiem pizzę o tej jakże wdzięcznej nazwie. Sprawdził z jakich jest składników i stwierdził, że bardzo chętnie jej posmakuje.
- W porządku - zgodził się.
Po chwili wstał z krzesła. Podszedł do kasy i zamówił pizzę. Od razu za nią zapłacił. Nie miał nic przeciwko postawieniu Matt'owi czegoś do jedzenia ( .. a także innych rzeczy .. o - o'' ). Zrobił to z uśmiechem na ustach. Wrócił do stolika.
- Powinna być za maksimum pół godziny - oznajmił poprawiając się jeszcze na krześle.
- W porządku - zgodził się.
Po chwili wstał z krzesła. Podszedł do kasy i zamówił pizzę. Od razu za nią zapłacił. Nie miał nic przeciwko postawieniu Matt'owi czegoś do jedzenia ( .. a także innych rzeczy .. o - o'' ). Zrobił to z uśmiechem na ustach. Wrócił do stolika.
- Powinna być za maksimum pół godziny - oznajmił poprawiając się jeszcze na krześle.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: Pizzeria.
Westchnął, kiedy tylko chłopak odszedł od ich stolika. Podniósł głowę, tak na wszelki wypadek, bo pewnie wyglądało to dziwnie w oczach innych klientów tejże knajpy, chociaż oparcia były tak wysokie, a stoliki tak porozmieszczane, że raczej nikt nic by nie ujrzał. Poza tym oni siedzieli w narożniku, czemu akurat Matt by nie zaprzeczył. Lubił takie miejsca.
- Okej - mruknął tylko. Pomysłu na zagadanie nie było, a cisza nie jest też dobrym rozwiązaniem. Kurwasz mać, co z nim jest nie tak?!
- Okej - mruknął tylko. Pomysłu na zagadanie nie było, a cisza nie jest też dobrym rozwiązaniem. Kurwasz mać, co z nim jest nie tak?!
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: Pizzeria.
- Chyba wciąż nie czujesz się najlepiej, co? - westchnął.
Teraz to on musiał jakoś podtrzymywać rozmowę i w sumie z nich dwojga tylko on myślał. Rozumiał, że Matt może mieć chwilowe, lekkie załamanie. Cóż.. Miał szczerą nadzieję, że to tylko chwilowe. Nie chciał każdego dnia widzieć go takiego przygnębionego. Pewnie z czasem sam zacząłby taki być, załamałby się z powodu swojej bezsilności. Ale teraz nie mógł zakładać najgorszych scenariuszy. Musiał zrobić wszystko, aby tchnąć w swojego towarzysza chociaż trochę życia.
- Ja umiem grać jedynie na skrzypcach - powiedział - Nie nazwałbym tego niczym wyjątkowym. Lubię muzykę, nawet bardzo, ale wątpię, abym pałał do niej miłością tak wielką jak Ty - zaśmiał się - Tak w ogóle.. Pierwszy raz jem pizzę w takim miejscu. Zawsze to ja ją robiłem od podstaw własnymi rączkami. Hmm.. Może i kiedyś bym taką zrobil w akademii, co Ty na to? Moglibyśmy na przykład.. Obejrzeć przy niej jakiś film - zaproponował.
Tak, Fusiek. Zagadaj go i niech się już doszczędnie przy Tobie zanudzi na śmierć. Męcz go dalej.
Teraz to on musiał jakoś podtrzymywać rozmowę i w sumie z nich dwojga tylko on myślał. Rozumiał, że Matt może mieć chwilowe, lekkie załamanie. Cóż.. Miał szczerą nadzieję, że to tylko chwilowe. Nie chciał każdego dnia widzieć go takiego przygnębionego. Pewnie z czasem sam zacząłby taki być, załamałby się z powodu swojej bezsilności. Ale teraz nie mógł zakładać najgorszych scenariuszy. Musiał zrobić wszystko, aby tchnąć w swojego towarzysza chociaż trochę życia.
- Ja umiem grać jedynie na skrzypcach - powiedział - Nie nazwałbym tego niczym wyjątkowym. Lubię muzykę, nawet bardzo, ale wątpię, abym pałał do niej miłością tak wielką jak Ty - zaśmiał się - Tak w ogóle.. Pierwszy raz jem pizzę w takim miejscu. Zawsze to ja ją robiłem od podstaw własnymi rączkami. Hmm.. Może i kiedyś bym taką zrobil w akademii, co Ty na to? Moglibyśmy na przykład.. Obejrzeć przy niej jakiś film - zaproponował.
Tak, Fusiek. Zagadaj go i niech się już doszczędnie przy Tobie zanudzi na śmierć. Męcz go dalej.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: Pizzeria.
A pizza właśnie do nich przybyła, na co Matt nieco się rozchmurzył i od razu polazł sobie jeden z większych kawałków sosem czosnkowym, a potem pomidorowym, po czym uniósł go do ust w celu ugryzienia go i dokładnego przeżucia. Niezła.
- O ile obiecujesz mi ją przebić, to jak dla mnie można nawet jutro - uśmiechnął się nieco do chłopaka. Grał na skrzypcach? Hm, nieźle by się to zgrało z jego pianinem, czyż nie? Tylko, kto się znajdzie od ułożenia nut, czy słów? Hm, będzie musiał poszukać czegoś w sieci, co mógłby poćwiczyć. A nóż może wystąpią kiedyś tutaj w szkole, hm?
- O ile obiecujesz mi ją przebić, to jak dla mnie można nawet jutro - uśmiechnął się nieco do chłopaka. Grał na skrzypcach? Hm, nieźle by się to zgrało z jego pianinem, czyż nie? Tylko, kto się znajdzie od ułożenia nut, czy słów? Hm, będzie musiał poszukać czegoś w sieci, co mógłby poćwiczyć. A nóż może wystąpią kiedyś tutaj w szkole, hm?
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: Pizzeria.
- Smacznego.
Po chwili, gdy pizza już do nich przybyła przypatrywał jej się. Później wziął sobie jeden z kawałków i polał sosem czosnkowym, jego ulubionym zresztą. Potem chciał wziąć sobie sztućce, ale.. Niczego takiego wokół siebie nie zobaczył. Ale jakto.. ? Przecież Fusiek nigdy nie jadł rękoma! C.. Co to w ogóle ma być? Ostatecznie postanowił to przemilczeć. Jakby naprawdę nie było to dla niego nic dziwnego podniósł powoli kawałek pizzy, po czym podniósł na wysokość swoich ust i ugryzł. Smak był naprawdę dobry, nie miał mu nic do zarzucenia, ale chyba do domowej pałał większą miłością.
- W takim razie jesteśmy umówieni - odwzajemnił jego uśmiech.
Po chwili, gdy pizza już do nich przybyła przypatrywał jej się. Później wziął sobie jeden z kawałków i polał sosem czosnkowym, jego ulubionym zresztą. Potem chciał wziąć sobie sztućce, ale.. Niczego takiego wokół siebie nie zobaczył. Ale jakto.. ? Przecież Fusiek nigdy nie jadł rękoma! C.. Co to w ogóle ma być? Ostatecznie postanowił to przemilczeć. Jakby naprawdę nie było to dla niego nic dziwnego podniósł powoli kawałek pizzy, po czym podniósł na wysokość swoich ust i ugryzł. Smak był naprawdę dobry, nie miał mu nic do zarzucenia, ale chyba do domowej pałał większą miłością.
- W takim razie jesteśmy umówieni - odwzajemnił jego uśmiech.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: Pizzeria.
Matt po prostu rozpływał się... Tak dawno nie jadł żadnego "brudnego żarcia", że to po prostu było dla niego jak bajka. Oblizał się i ugryzł kolejny raz. No co? Od kilku miesięcy był skazany tylko na surowe mięso, podczas polowań z wilczą watahą. Właśnie, ciekawe, jak tam u jego drugiej rodzinki? No, będzie musiał się tam kiedyś wybrać, na kilka dni opuścić Teikou, Fushimiego. Warto odwiedzić stare śmieci kiedyś, co nie?
- Jak to przebijesz, normalnie kocham Cię, stary! - powiedział, kiedy już zjadł tyle, ile dał radę, reszta dostała dla jego towarzysza, a on zaciągnął się łykiem zimnej coli, opierając się wygodniej na swoim miejscu.
- Jak to przebijesz, normalnie kocham Cię, stary! - powiedział, kiedy już zjadł tyle, ile dał radę, reszta dostała dla jego towarzysza, a on zaciągnął się łykiem zimnej coli, opierając się wygodniej na swoim miejscu.
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: Pizzeria.
Jedzenie rzeczywiście chyba potrafi komuś o wiele poprawić humor. Matt naprawdę miał o wiele lepszy humor. A to wszystko oboje mogli zawdzięczać pizzy o jakże wyśmienitym smaku! Tylko tak dalej!
- Obiecuję Ci to - zaśmiał się - Wybacz, ale chyba będziesz musiał mnie pokochać, ha! Spróbujesz pizzy, której jeszcze w życiu nie jadłeś, będziesz rozpływał się w jej cudownym smaku! - powiedział, po czym ugryzł kolejny kawałek pizzy.
To mogło zabrzmieć trochę dziwnie. Fushimi nie był jakimś narcyzem. Nie do końca uważał, że jego pizza będzie lepsza od tej, ale.. ale.. Cóż.. Chciał troszeczkę zażartować i w ogóle. Widząc, że Matt już nie je postanowił, że trochę pośpieszy się. Nie mogli przecież spędzić tutaj wieczności. Przyśpieszył jedzenie, aż w końcu nie został żaden z kawałków pizzy, a Fusiek czuł, że zaraz pęknie.
- Obiecuję Ci to - zaśmiał się - Wybacz, ale chyba będziesz musiał mnie pokochać, ha! Spróbujesz pizzy, której jeszcze w życiu nie jadłeś, będziesz rozpływał się w jej cudownym smaku! - powiedział, po czym ugryzł kolejny kawałek pizzy.
To mogło zabrzmieć trochę dziwnie. Fushimi nie był jakimś narcyzem. Nie do końca uważał, że jego pizza będzie lepsza od tej, ale.. ale.. Cóż.. Chciał troszeczkę zażartować i w ogóle. Widząc, że Matt już nie je postanowił, że trochę pośpieszy się. Nie mogli przecież spędzić tutaj wieczności. Przyśpieszył jedzenie, aż w końcu nie został żaden z kawałków pizzy, a Fusiek czuł, że zaraz pęknie.
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Re: Pizzeria.
Zaśmiał się, prawie krztusząc się colą, ale w ostateczności udało mu się ją przełknąć. A Matt i tak wierzył w możliwości chłopaka i miał szczerą nadzieję, że pizza Fushiego zrobi na nim niezłe wrażenie i będzie pragnął więcej, więcej, więcej! Tak, Fusiek musi zostać jego kucharzem, ot co!
- No, to się sprężaj, przejdziemy się i pójdziemy obejrzeć fajny film - pospieszał go, kiedy ten już miał w buzi chyba ostatni kawałek pizzy. Matt zaś dopijał swą pyszną colę. Tylko, co by obejrzeli? I gdzie? Może u niego? Albo u Fushimiego, czy w salonie? Hmm....
- No, to się sprężaj, przejdziemy się i pójdziemy obejrzeć fajny film - pospieszał go, kiedy ten już miał w buzi chyba ostatni kawałek pizzy. Matt zaś dopijał swą pyszną colę. Tylko, co by obejrzeli? I gdzie? Może u niego? Albo u Fushimiego, czy w salonie? Hmm....
Matt- Liczba postów : 139
Dołączył: : 02/01/2013
Rasa : Zmiennokształtny.
Bronie : Wszystko w różnych odsłonach jego osoby.
Inne konta: : Shizu, Nao.
Re: Pizzeria.
Ostatni kawałek pizzy tak naprawdę wręcz wepchnął i upchał w swojej buzi. Był cały umorusany, więc wytarł się chusteczką, która leżała obok niego. Czuł. że chodzenie będzie mu sprawiało lekki problem. Niestety przejedzenie niezbyt dobrze na niego wpływało, zresztą jak na każdego. Podnosząc się z siedzenia wypił pośpiesznie swoją colę.
- W takim razie - idziemy! - na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
Po chwili obu nie było już w pizzeri. Rozmawiając i śmiejąc się szli w stronę akademika.
z.t z Matt'em. <3
- W takim razie - idziemy! - na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
Po chwili obu nie było już w pizzeri. Rozmawiając i śmiejąc się szli w stronę akademika.
z.t z Matt'em. <3
Fushimi- Liczba postów : 205
Dołączył: : 25/12/2012
Rasa : Człowiek
Bronie : sztućce
Znaki szczególne : ogromna blizna przechodząca na skos przez jego plecy od prawego ramienia do lewego pośladka
Inne konta: : Kayuś <3
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|