Matek wariatek.

Imię i nazwisko: Matthew Mike

Wiek i klasa: Ostatnia klasa, moi kochani!

Orientejszyn?: Jest gejem.

Pokój: Dwuosobowy.

Rasa: Zmiennokształtny

Wygląd: Matt jest dobrze zbudowanym chłopcem, o czym świadczy jego umięśniona klata, na której widać lekki kaloryferek, oraz wzrost, liczący 180 centymetrów. W swojej poprzedniej szkole był znany z tego, że jego włosy często zmieniały same swój kolor, a dzieje się dlatego, ponieważ jego dawny przyjaciel – czarodziej – nieumiejętnie chciał przy pomocy magii zmienić fryzurę Matiemu, no i wyszło z tego to, że czasami jego włosy barwią się na inne kolory. Jego tęczówki natomiast nie zostały przemienione, od urodzenia miały one kolor intensywnej zieleni. Niektórzy mówią, że to świadczy o tym, jak bardzo kocha przebywać na świeżym powietrzu.

Charakter: A różnie to z nim bywa. Raz będzie dla kogoś chamski, a raz miły. Lubi sobie wypić, czasami samemu, albo i w dobrym towarzystwie, ale to zależy od osoby i jego humoru. Na pewno jest typem flirciarza i podrywacza, który od dawna poszukuje swego jedynego kochanka. Cóż… No nie idzie mu to. Czy brak mu romantyzmu? Może… Ale potrafi kochać prawdziwym i mocnym uczuciem, a to jest ważne.

Historia: Pochodzi z zachodniej części Japonii, z niewielkiego miasteczka, którego prawie nikt nie zna na tym wielkim świecie. Każdy tam jest magicznym stworzeniem, a jemu dane było być zmiennokształtnym. Od młodych lat ojciec uczył go polować i innych takich rzeczy, póki jego kontakty z nim się nie pogorszyły. Wtedy zaczął częściej sam wychodzić do lasu, gdzie był całkowicie wolny i tam najczęściej przybierał formę wilka. Może być to trochę dziwne, ale dzięki temu tak jakby odnalazł drugi dom, którym była jedna z tamtejszych watach. Mówiono mu, że raczej zwierzęta wyczuwają to, że nie do końca jest się tym, kim oni, ale jednak te wilki zaakceptowały go i dały pocieszenie w postaci drugiej, kochającej rodziny.
Od tego czasu rzadko bywał w domu, jedynie może, żeby spotkać się ze znajomymi na mieście, zjeść coś innego, niżeli surowe mięso i może wrócić do cywilizacji i słuchania muzyki, połączonego z graniem na komputerze. Ach, no i nie można zapomnień o swoich chłopakach, no bo przecież ich też nie mógł zaniedbywać, prawda?
Pewnego dnia po prostu postanowił wyjechać w inne tereny, no i trafił do miasta Daisen. Tam usłyszał o tej magicznej akademii i postanowił do niej dołączyć. Tak oto zjawił się tutaj.

Zainteresowania: Słuchanie muzyki i chlanie…. A tak serio, to lubi grywać na gitarze, pianinie, no i nie chwaląc się, to chłopak umie naprawdę ładnie śpiewać.

Specjalizacje: Prawie wszystkie sztuki walki, gra w siatkę i kosza. Posiada bardzo dobry słuch, nie zniszczony, mimo tego częstego i głośnego słuchania muzyki.

Akcept.

Pokój nr. 28