KP: Dante

Imię i nazwisko: Imię brzmi Dante, a czy nazwisko jest komukolwiek potrzebne? No ale niech będzie Smith.
Wiek i klasa: III klasa - 19 lat
Pokój: Jednoosobowy
Rasa: Wilkołak
Wygląd:
Średni chłopak, mierzy sobie metr siedemdziesiąt sześć. Szczupły, chociaż świetnie zbudowany, nie ma jednak nic wspólnego z napakowanymi kulturystami spędzającymi większość swego życia na siłowni. Chłopak zalicza się raczej do grupy leni, a o ciało dba na tyle, by nie zostać w tyle za kompanami podczas walki. Zresztą, nie czarujmy się, sam niewiele musi robić, by dobrze wyglądać, w tym przypadku matka natura była wyjątkowo łaskawa dla niego. Pomijając nawet małą bliznę przecinającą jego usta oraz tę która widnieje na jego lewym policzku. Tym, co zdecydowanie wyróżnia Dante z tłumu, są jego krótkie kosmyki włosów, które w cieniu wydają się brązowe, a w słońcu widać przebłyski fioletu. Oczy... w rzadkim odcieniu brązu są jak najbardziej naturalne i patrzą na świat głównie z pogardą. Biżuteria... Kolczyk w języku i na pewnej intymnej części jego ciała, ale o tym sza! Nie każdy będzie miał okazję go zobaczyć. Prócz tego w jego lewym uchu znajduje się pięć dziurek, zaś w prawym trzy. Dante bardzo lubi ozdabiać swoje ciało, na co wskazuje również tatuaż na jego plecach, w kształcie sokoła z ostrzami na szponach. W postaci wilka jego sierść, jest blado beżowa, a oczy lśnią na czerwono.

Charakter:
Cóż mogę rzec o tym chłopaku? Na pewno jest chodzącą tajemnicą. Nie dla mnie, oczywiście. Wszak ja go właśnie tworzę. Ale może przejdę do rzeczy. Jak już wcześniej wspomniałem, ten oto młodzieniec odziany jest w delikatny płaszczyk podszyty tajemnicą. Pod tym odzieniem skrywa wiele spraw, o których mówić nie może, lub nie chce. Jakie to sprawy? Przecież nie powiem, bo to by nie było już tajemnicą. Oczywiście nie jest cichym chłopcem z dobrymi manierami, o nie, nie moi drodzy. To łobuz jakich mało. Lubi włóczyć się po barach, zaczepiać innych złych chłopców i potem bić się z nimi. Nie raz wracał ciemną nocą do domu, a jego ciało ozdobione było siniakami. Liczne pamiątki zyskał, ale najbardziej widoczne są te dwie blizny na twarzy. Chociaż, dla własnego bezpieczeństwa, bo wrogów narobił sobie niemało, nosi nóż. Chcesz wiedzieć gdzie go trzyma? Nie powiem. Jak każdy zły chłopiec, lubi dziewczęta. Nie bawi się w związki i zobowiązania. Lubi przygody i dobrą zabawę. Mając tą jedyną przy swoim boku, czułby się jak pies na łańcuchu. A on jest przecież wilkiem! Takich jak on, nie da się ot tak oswoić. Jest nieufny i jeśli wykonasz niewłaściwy ruch, może ugryźć. Jednak nie można się poddawać, pod tym płaszczem, oprócz tajemnic, kryje się wrażliwy, młody człowiek, który pragnie uwagi i ciepła drugiej osoby.

Historia:
Ciągle zapracowani rodzice i z pozoru szczęśliwy chłopaczek, mający wszystko czego zapragnie. Jednak to i tak było za mało. Pewnego dnia, nie wytrzymał i zrobił ''małe''zamieszanie w szkole. Dzięki czemu rodzice zostali zaproszeni do szły na jakże miłą pogawędkę o ich jakże niewychowanym synku. Po tym zdarzeniu, przysyłali więcej pieniędzy, mając złudną nadzieję że Dante się zmieni. Zmienił się i owszem, ale chyba na gorsze. Zyskali częstsze bójki i praktycznie codzienne wizyty na dywaniku u dyrka. Planując swą małą zemstę, ojciec podczas nieobecności matki, zapisał go do Teikou Academy. Szkoła z akademikiem wydawała mu się idealną szkołą dla Dante. Nawet nie wiedział jak bardzo pogorszył sprawę. Słysząc ową decyzję ojca, chłopak wymierzył mu solidny cios. Po którym już chyba nie miał po co wracać do domu. Także wziął swoje spakowane walizki i ruszył do Teikou.

Zainteresowania: Wszczynanie bójek. Piercing- można przyjść do niego i zrobić jakikolwiek kolczyk, w najróżniejszych miejscach. Oczywiście za małą dopłatą~ ;0 Mimo iż rzadko to jednak, często lubi podśpiewywać, lubione kawałki.
Specjalizacje: Walka nożem, bądź też deskorolką. Tak zdecydowanie częściej to drugie. Kto by pomyślał, że deskorolka, może być doskonałą tarczą, lub też bronią.

Ta deskorolka mnie zabiła, hahaha!

Akcept.

Pokój nr. 26