Chmurkowe schody.
+2
Katsumi
Aya
6 posters
Strona 1 z 1
Chmurkowe schody.
Jeżeli nie posiadasz skrzydeł, ani żadnych tego typu mocy, które pomogłyby Ci się dostać do Tengoku, dostaniesz się tam właśnie dzięki tym specjalnym schodkom, chronionym magią, by ten kto na nich stanie, nie przeleciał przez chmurkę i nie spadł w dół. Są one dość spore, więc mowy nie ma o upadku z góry na dół. No chyba, że jesteście tutaj z osobą, która byłaby do tego zdolna.
Re: Chmurkowe schody.
Spojrzała z dołu na chmurkowe schody. Nie posiadała skrzydeł i bardzo tego żałowała. Tak więc musiała skorzystać z tego oto niesamowitego dzieła. Szczerze mówiąc troszkę się bała. Wiedziała że jest to bezpieczne jednak mimo wszystko jakoś nie mogła zaufać temu dziwnemu zjawisku. Ostrożnie postawiła prawą stopę na pierwszym szczeblu. Przeniosła ciężar ciała na prawą nogę. Czekała aż jej stopa przeleci przez chmurkę lecz nic takiego się nie stało. Po chwili na pierwszym stopniu znalazła się również druga noga. No ja nie mogę! Stoję na chmurze! Roześmiała się. Było to dla niej niesamowite przeżycie. Po chwili zaczęła się wspinać na kolejne stopnie. Pochłonięta schodami nawet nie zauważyła że stanęła przed wielką bramą będącą wejściem do miasta.
z.t
z.t
Katsumi- Liczba postów : 194
Dołączył: : 10/12/2012
Wiek : 29
Skąd : Tokio
Rasa : wampir
Bronie : wszystko (telekineza)
Znaki szczególne : podłużna blizna na prawym ramieniu.
Inne konta: : Natsuko
Re: Chmurkowe schody.
Dobiegła do schodków i... nie mogła uwierzyć własnym oczom.
Schody z chmur?!
Tak czy inaczej wyglądało to bajecznie... zjawiskowo... Jednocześnie odczuwała strach, by nie wpaść w szczelinę.
Jeszcze może wrócić... ale po co? Poradziła sobie w gorszych miejscach, więc dlaczego miałaby uciec?
Wreszcie po tym beznadziejnym monologu przeprowadzonym w myślach wskoczyła bez wahania się na pierwszą chmurkę.
- Bomba! - wykrzyknęła i od razu zaczęła przeskakiwać z chmurki na chmurkę.
Wreszcie dotarła do bramy głównej podniebnego miasta.
z.t
Schody z chmur?!
Tak czy inaczej wyglądało to bajecznie... zjawiskowo... Jednocześnie odczuwała strach, by nie wpaść w szczelinę.
Jeszcze może wrócić... ale po co? Poradziła sobie w gorszych miejscach, więc dlaczego miałaby uciec?
Wreszcie po tym beznadziejnym monologu przeprowadzonym w myślach wskoczyła bez wahania się na pierwszą chmurkę.
- Bomba! - wykrzyknęła i od razu zaczęła przeskakiwać z chmurki na chmurkę.
Wreszcie dotarła do bramy głównej podniebnego miasta.
z.t
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Re: Chmurkowe schody.
Tym razem odwiedziła południowe tereny, tak samo, jak inne, czyli zupełnie bez celu. Westchnęła i opatuliła się mocniej szalikiem, który dawał jej teraz dużo ciepła. Oczywiście wolałaby ciepło wypływające z kogo innego, ale nie! Bo trzeba ją zostawić samą! Niech se sama szuka tego, co kocha, bo to jej sprawa! Uhgr...
W sumie sama nie miała bladego pojęcia, dlaczego aż tak bardzo się o to wścieka. Po prostu nagle dostała przypływu negatywnej energii, a że nie umiała się jej inaczej pozbyć lub zignorować, postanowiła powyżywać się na kimś, kto jako pierwszy przyjdzie jej do głowy. A sama myśl o tym, że zaraz będzie szła po schodach, stworzonych z chmur przyprawiała ją o ból głowy.
Fakt, nie musi tam iść, ale chce. Kurde, naprawdę nie wiedziała, co się teraz dzieje. W głowie miała większość negatywnych myśli, zmieszanych z mniejszością pozytywnych, a to w jej przypadku tworzyło mieszankę wybuchową. Szukała tylko cichego miejsca, gdzie mogłaby posiedzieć i poużalać się teraz nad sobą i nad tym, jaka to ona jest bezmyślna i bezsilna... Fakt, byłaby, gdyby miała ŁUK! Ale nie taki zwyczajny...
Nawet się nie obejrzała, a już dawno stanęła na jednej z chmurek, a teraz znajdowała się w połowie drogi, do wielkiej, chmurowej i srebrnej bramy, której majestat widniał już prawie z samego dołu. Westchnęła bezcelowo, poprawiając sobie fryzurę, prawie wyrywając sobie przy tym włosy z głowy. Minęło kilkanaście minut, a ona już przekroczyła bramę i wstąpiła do krainy aniołów, dobroci i wiecznego szczęścia. Czy jej się humor przez to poprawi?
Skierowała się gdzieś w dal, a nie do miasta, by być sama. Chociaż nie obraziłaby się, gdyby KTOŚ ją odwiedził... Pocieszył... Bo kto wie? Może zachwieje się i spadnie stąd, połamie się, a cała szkoła wyprawi jej pogrzeb?
Jakież myśli krążą po jej biednej główce...
z.t
W sumie sama nie miała bladego pojęcia, dlaczego aż tak bardzo się o to wścieka. Po prostu nagle dostała przypływu negatywnej energii, a że nie umiała się jej inaczej pozbyć lub zignorować, postanowiła powyżywać się na kimś, kto jako pierwszy przyjdzie jej do głowy. A sama myśl o tym, że zaraz będzie szła po schodach, stworzonych z chmur przyprawiała ją o ból głowy.
Fakt, nie musi tam iść, ale chce. Kurde, naprawdę nie wiedziała, co się teraz dzieje. W głowie miała większość negatywnych myśli, zmieszanych z mniejszością pozytywnych, a to w jej przypadku tworzyło mieszankę wybuchową. Szukała tylko cichego miejsca, gdzie mogłaby posiedzieć i poużalać się teraz nad sobą i nad tym, jaka to ona jest bezmyślna i bezsilna... Fakt, byłaby, gdyby miała ŁUK! Ale nie taki zwyczajny...
Nawet się nie obejrzała, a już dawno stanęła na jednej z chmurek, a teraz znajdowała się w połowie drogi, do wielkiej, chmurowej i srebrnej bramy, której majestat widniał już prawie z samego dołu. Westchnęła bezcelowo, poprawiając sobie fryzurę, prawie wyrywając sobie przy tym włosy z głowy. Minęło kilkanaście minut, a ona już przekroczyła bramę i wstąpiła do krainy aniołów, dobroci i wiecznego szczęścia. Czy jej się humor przez to poprawi?
Skierowała się gdzieś w dal, a nie do miasta, by być sama. Chociaż nie obraziłaby się, gdyby KTOŚ ją odwiedził... Pocieszył... Bo kto wie? Może zachwieje się i spadnie stąd, połamie się, a cała szkoła wyprawi jej pogrzeb?
Jakież myśli krążą po jej biednej główce...
z.t
Shizuku- Medyk
- Liczba postów : 2307
Dołączył: : 13/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Elf.
Bronie : Łuk, sztylet i inne ostrza.
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Inne konta: : Nao i Matt.
Re: Chmurkowe schody.
Nie minęło nawet pół godziny, a już wraz z towarzyszką stanęły u podnóża schodów. Ale to schody... z chmur? Momo w pierwszej chwili nie bardzo wiedziała co powinna o tym myśleć. No cóż... To przecież szkoła dla istot zupełnie różnych od pierwszego lepszego przechodnia, dla którego nawet telekineza jest zupełnie nieosiągalna. Dla którego duchy i elfy nie istnieją.
Bo jego umysł jest zamknięty.
Dziewczynka stanęła przed schodami niezdecydowana. Co ma zrobić? Wspiąć się na nie? Bzdura! Przecież para wodna nie utrzyma całej jej postaci i prawdopodobnie runie na ziemię. Spojrzała na swoją nową koleżankę.
Może ona podpowie jej co powinna zrobić...?
Bo jego umysł jest zamknięty.
Dziewczynka stanęła przed schodami niezdecydowana. Co ma zrobić? Wspiąć się na nie? Bzdura! Przecież para wodna nie utrzyma całej jej postaci i prawdopodobnie runie na ziemię. Spojrzała na swoją nową koleżankę.
Może ona podpowie jej co powinna zrobić...?
Momo Lamm- Liczba postów : 62
Dołączył: : 06/01/2013
Wiek : 57
Rasa : ROBOT
Re: Chmurkowe schody.
Przyglądała się dziewczynie. Wiedziała, że Momo nie wskoczy od razu na chmurki, dlatego też ona pierwsza wysunęła się na przód i jak gdyby nigdy nic wskoczyła na pierwszy chmurkowy stopień.
- Nie bój się. To nie są zwykłe chmury. A nawet gdyby miały być to już dawno nie byłoby ich tutaj. - powiedziała to swojej towarzyszce odwracając się do niej.
- To co, zaufasz mi? - spytała z uśmiechem, wyciągając rękę w stronę Momo.
- Nie bój się. To nie są zwykłe chmury. A nawet gdyby miały być to już dawno nie byłoby ich tutaj. - powiedziała to swojej towarzyszce odwracając się do niej.
- To co, zaufasz mi? - spytała z uśmiechem, wyciągając rękę w stronę Momo.
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Re: Chmurkowe schody.
Stanął na samym szczycie schodów. To takie trochę dziwne, że się po chmurach chodzi, nie?
-To nie wygląda stabilnie... - skrzywił się i spojrzał na Shizu - Może jednak będzie lepiej jak użyje magii?
Co się może stać? Trochę poboli i potem minie, zwłaszcza jeśli dostanie Shizusiowy eliksir. Wystarczy, że klaśnie w łapki i będą na dole, o! Taki jeden gest, a potrafi dużo.
-To nie wygląda stabilnie... - skrzywił się i spojrzał na Shizu - Może jednak będzie lepiej jak użyje magii?
Co się może stać? Trochę poboli i potem minie, zwłaszcza jeśli dostanie Shizusiowy eliksir. Wystarczy, że klaśnie w łapki i będą na dole, o! Taki jeden gest, a potrafi dużo.
Garim- Liczba postów : 594
Dołączył: : 17/12/2012
Wiek : 29
Rasa : Czarodziej
Bronie : Zaklęcia i bystry umysł
Znaki szczególne : Tatuaż na lewym nadgarstku
Inne konta: : Hajime
Re: Chmurkowe schody.
-Nie, idziemy - pociągnęła go na dół, szybko i sprawnie skacząc co dwa schodki na dół. Jeszcze tylko trochę, a koszmar się skończy i będą już na ziemi. No i tak się stało! Ominęli dwie dziewczyny szybciutko i pognali w stronę lasu, gdzie znajdowała się chata Starego. Oby był w domu...
z.t z Garimem
z.t z Garimem
Shizuku- Medyk
- Liczba postów : 2307
Dołączył: : 13/12/2012
Wiek : 27
Rasa : Elf.
Bronie : Łuk, sztylet i inne ostrza.
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Inne konta: : Nao i Matt.
Re: Chmurkowe schody.
Popatrzyła najpierw na rękę, potem na twarz dziewczyny.
Chyba nie myślała, że jest tak naiwna, żeby zaledwie po kilku chwilach całkowicie zaufać obcej dziewczynie. Co to to nie. Może ufać tylko i wyłącznie sobie. Schowała obie dłonie w kieszeniach.
Powoli postawiła nogę na chmurce. Najpierw czubek buta, potem obcas. Hm. Raczej nie spadnie. Ale lepiej się upewnić. Dokładnie zbadała powierzchnię chmury, by ostatecznie stwierdzić, że może spokojnie wejść. I tak też zrobiła.
Chyba nie myślała, że jest tak naiwna, żeby zaledwie po kilku chwilach całkowicie zaufać obcej dziewczynie. Co to to nie. Może ufać tylko i wyłącznie sobie. Schowała obie dłonie w kieszeniach.
Powoli postawiła nogę na chmurce. Najpierw czubek buta, potem obcas. Hm. Raczej nie spadnie. Ale lepiej się upewnić. Dokładnie zbadała powierzchnię chmury, by ostatecznie stwierdzić, że może spokojnie wejść. I tak też zrobiła.
Momo Lamm- Liczba postów : 62
Dołączył: : 06/01/2013
Wiek : 57
Rasa : ROBOT
Re: Chmurkowe schody.
Widząc, że dziewczyna nie chce skorzystać z jej pomocy odsunęła swoją rękę. Patrzyła na towarzyszkę, na jej niepewne ruchy.
Gdy postawiła wreszcie stopę na stopniu, na którym stała Tayla, ta odezwała się:
- Eh, nie musisz mi ufać, kieruj się własną intuicją. - To powiedziawszy zaczęła pomału wchodzić na kolejne chmurki, tak, aby Momo mogła za nią nadążyć.
Gdy postawiła wreszcie stopę na stopniu, na którym stała Tayla, ta odezwała się:
- Eh, nie musisz mi ufać, kieruj się własną intuicją. - To powiedziawszy zaczęła pomału wchodzić na kolejne chmurki, tak, aby Momo mogła za nią nadążyć.
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Re: Chmurkowe schody.
Westchnęła. To wcale nie tak, że nie polubiła dziewczyny. Wręcz przeciwnie. Ona była pierwszą miłą osoba spotkana w tej szkole i... no. Czuła się dobrze w jej towarzystwie.
Już coraz pewniej stawiała kroki na stopniach, sprawnie dotrzymując kroku Tayli.
- Czym jesteś? - spytała patrząc cały czas przed siebie
Już coraz pewniej stawiała kroki na stopniach, sprawnie dotrzymując kroku Tayli.
- Czym jesteś? - spytała patrząc cały czas przed siebie
Momo Lamm- Liczba postów : 62
Dołączył: : 06/01/2013
Wiek : 57
Rasa : ROBOT
Re: Chmurkowe schody.
Widząc, że Momo jednak ruszyła za nią, uśmiechnęła się delikatnie do siebie.
- Ja? Jestem tak jakby człowiekiem - kotem. - zaśmiała się - Jednak byłabym zwyczajnym śmiertelnikiem.
Właśnie dochodziły do bramy głównej.
z.t z Momo.
- Ja? Jestem tak jakby człowiekiem - kotem. - zaśmiała się - Jednak byłabym zwyczajnym śmiertelnikiem.
Właśnie dochodziły do bramy głównej.
z.t z Momo.
Tayla- Liczba postów : 1241
Dołączył: : 31/12/2012
Wiek : 29
Skąd : City of chocolate ;)
Rasa : Człowiek - kot
Bronie : Nadzwyczajna sprawność fizyczna, widzenie w ciemności
Znaki szczególne : Charakterystyczna fioletowa bransoletka
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|